W przypadku amerykańskiego zespołu trudno szukać elementów zachwytu. W porównaniu do zeszłego sezonu nie zmieniło się praktycznie nic. Biel przeplatana z czerwono niebieskimi pasami nie robi większego wrażenia. Miejmy nadzieję, że jednak nie wygląd się liczy i w tym sezonie Hass powalczy o jakieś punkty. *Bolid może się zmienić i wyglądać tak jak na 3 zdjęciu. Wytłumaczone to zostało tutaj.
W porównaniu do zeszłego sezonu zmiana na „+”. Różne połączenia odcieni niebieskiego w prezentują się w bardzo przyzwoity sposób. Bolid jest prosty, ale ładny. Może przez swoją prostotę nie przykuwa większej uwagi.
Po ogłoszeniu współpracy z BWT fani F1 spodziewali się, że bolid będzie posiadać różowe motywy, tak jak miało to miejsce chociażby z bolidem Racing Point z 2020 roku. Jednak to połączenie granatowego i różowego nie jest rewelacją, więc też z tego powodu Alpine ląduje na miejscu
Mercedes powrócił do starego wyglądu. „Silver Arrows” będzie jeszcze lepiej pasować do nich w tym sezonie. Jednak czy zeszłoroczny bolid nie wyglądał… lepiej?
Co prawda wizualnie Red Bull znacznie się nie zmienił, to jednak jego wygląd po prostu jest znakomity. Połączenie czarnego bolidu z czerwonym bykiem oraz żółtym nosem prezentuje się na wysokim poziomie, i ekipa z Austrii ma nadzieje, że bolid ten przyniesie im kolejne sukcesy. Albo kolejny tytuł mistrza świata?
Na ten bolid czekaliśmy najdłużej. Ląduje na miejscu 5 ze względu na fakt, że włoska ekipa rzeczywiście przygotowała nam ładnie prezentujący się samochód. Obyśmy mogli zobaczyć w tym sezonie Roberta Kubice (kierowca rezerwowy Alfy Romeo) za kierownicą tego biało czerwonego bolidu.
Powoli zaczynają się schody, bo w tym roku ekipy postarały się z wyglądem swoich bolidów. Bolid siostrzanej ekipy RedBulla jednak zabłysnął designem. Chłodne połączenie białego i ciemnego szarego zostało połączone w bardzo ciekawy sposób. Efekt końcowy wygląda rewelacyjnie.
Ferrari chce być bardziej agresywne w tym roku, również wizualnie. Ciemniejszy odcień czerwonego nadaje charakteru bolidowi, i miejmy nadzieje, że ten sam charakter wróci do legendarnej ekipy z Włoch i będziemy ich częściej widywać na podium.
W tym roku oprócz „papai” postawiono na błękit, dzięki czemu bolid zwraca na siebie uwagę. Bolid musi wyróżniać się na torze na tle 9 innych. I McLaren wziął to do siebie, prezentując ten „egzotyczny” model.
Czy nie wygląda pięknie? Większość fanów F1 jednoznacznie stawia bolid Astona Martina na 1 miejscu pod względem wyglądu w sezonie 2022. I w tym wypadku zgarnia „złoty medal” w naszym rankingu.
Zobacz również : F1 : nowy zespół na horyzoncie?