Z pudełka wyciągamy przewód AUX, USB-C i rzecz jasna słusznych rozmiarów (170 x 169 x 86 mm) głośnik o obłym kształcie. Firma ze znakiem kraba doprawdy się postarała, bo oprawa wygląda mi na o wiele bardziej staranną niż w większości dotychczasowych modeli. Połączenie aluminiowych części z metalicznym wykończeniem i mięciutką tkaniną „sandwich” w centralnej części dają naprawdę świetny efekt.
Do tego tradycyjnie znakomitym urozmaiceniem są różnorodne wersje kolorystyczne. Sam otrzymałem Safari Red, ale dostępne były także Dried Green, Storm Grey, Silky Sand, Deep Mauve, Brave Bronze i wreszcie Dive Blue. Każdy z takich egzemplarzy naprawdę robi spore wrażenie i nadaje urządzeniu odrębny styl. I oczywiście całość znakomicie zgrywa się z innymi modelami
Przejdźmy powoli do kluczowej części, czyli kwestii funkcjonalności Fresh 'n Rebel Soul. Wydaje mi się, że ze wszystkich głośników tej firmy właśnie on ma najbardziej uniwersalne brzmienie. Wszelkie bass, brzmienie, poziom głośności – wszystko jest na najwyższym poziomie w swoim przedziale cenowym. Wydaje się, że jakiej muzyki byśmy nie słuchali, i tak powinniśmy być zadowoleni z efektów. Czy będziemy przesłuchiwać klasyki, czy, dajmy na to, post-rock – Soul powinien posłusznie dopasować się do konkretnych wymagań. Szczerze mówiąc, chciałbym poznać dokładną specyfikację tego sprzętu, ale nigdzie jej nie mogłem znaleźć. Tak czy inaczej trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś był nim rozczarowany.
Podsumowanie: Fresh 'n Rebel Soul to klasa sama w sobie. Tradycyjnie niezwykle wytrzymała i zarazem stylowa konstrukcja oferuje nam niespotykaną dotąd pod tym szyldem moc i siłę wyrazu. Polecić mogę każdej osobie, która potrzebuje potężnego sprzętu do słuchania w potencjalnie każdych możliwych warunkach.