Samsung The Sero - czy na pewno potrzebny telewizor?

Samsung The Sero – czy na pewno potrzebny telewizor?

Telewizory należą do największych wyświetlaczy jakie posiadamy w domu. Oglądamy na nich filmy, gramy w gry czasami również wysłuchujemy różnego typu wiadomości o świecie. Co jeżeli moglibyśmy również przeglądać na nim obrazy ze swojego telefonu? Taką funkcję posiada właśnie Samsung The Sero. Czy warto za niego zapłacić czy może lepiej kupić w tej cenie większy? Odpowiedź poniżej.

Wysoka jakość obrotowego ekranu, ale czy nie za mała wielkość

Najważniejszym elementem charakterystycznym tego urządzenia, jest obrotowy ekran. Funkcja ta dostępna za pomocą jednego przycisku na pilocie pozwala na dostosowanie trybu do naszej potrzeby. Wyświetlacz tego telewizora należy do jednego z najlepszych elementów. Jest to produkt bardzo dobrej jakości pozwalający na oglądanie filmów i seriali w 4 K. Jakość ta jest oczywiście zależna od dostępności danej produkcji, przy każdym materiale jednak byłem jak najbardziej usatysfakcjonowany.

Samsung The Sero - czy na pewno potrzebny telewizor?

Telefon – przyjaciel czy wróg

Przed zakupem The Sero trzeba wiedzieć jedno. Telewizora tego nie można używać bez posiadania telefonu firmy Samsung. Jest to wyjątkowo niesmaczna cecha, ale niestety jak najbardziej prawdziwa. Tylko na urządzenia tej firmy dostępna jest aplikacja za pomocą której można skonfigurować telewizor. Bez tego nie odtworzymy nic na SWOIM nowym wyświetlaczu. Obrotowy ekran The Sero pozwala na przekazanie wyświetlanego obrazu z telefonu i sterowanie nim. To tak naprawdę jedyne funkcje, na które nam „komórka” pozwala. Musi to być urządzenie mobilne firmy Samsung oczywiście. Tak więc czy chcemy przejrzeć najnowsze newsy Movies Roomu czy przescrolować Facebooka, z tym ekranem możemy to zrobić na większym ekranie. Płynność jednak tej transmisji pozostawia wiele do życzenia.

Samsung The Sero - czy na pewno potrzebny telewizor?

Jak obraz, bądź kominek, bądź cokolwiek zamarzysz

Produkt firmy Samsung pozwala na wyświetlanie różnego typu tapet w formie ciągłego obrazu. W ten sposób możemy sobie wyświetlić zdjęcie rodzinne czy inną ulubioną scenę. Dodatkowo można wybrać z biblioteki dowolny ruchomy obraz, taki jak rozpalony kominek czy padający za oknem deszcz. Jeżeli ktoś chce zrobić imprezę, chodź najprawdopodobniej wątpliwej jakości to może także wyświetlić dyskotekową kulę. The Sero może więc również tworzyć atmosferę w naszym domu.

Zobacz również: Samsung QN90A Neo QLED – detal to przyszłość!

Ustaw jak masz siłę

Ekran telewizora po wyłączeniu każdorazowo powraca do pozycji poziomej. Powoduje to, że w momencie kiedy urządzenie jest nieużywane nie zajmuje zbyt dużo miejsca. Dostępne w dodatkowej opcji kółka umożliwiają również dużą mobilność tego produktu firmy Samsung. Bez kółek jednak przenoszenie i ustawianie tego telewizora jest niezwykle irytujące, mam tutaj na myśli jego ciężar. Samo znalezienie miejsca na to urządzenie, nie powinno być jednak problemem, a przynajmniej nie takim jak przy innych telewizorach. Interesujące jest również nachylenie The Sero, bowiem w każdej sytuacji czy to przy stole czy w sypialni, odpowiednia odległość od widza pozwala na bardzo dobry odbiór treści wyświetlanych. Kąt (nachylenia) ten jest idealny do wszystkiego.

Samsung The Sero - czy na pewno potrzebny telewizor?

Nienajgorsze brzmienie

Dodatkowo innym istotnym elementem w The Sero jest głośnik. Element wbudowany w „stopę” jest również wystarczający dla wszystkich użytkowników. Urządzenie Samsunga posiada wbudowaną funkcję Dolby Digital Plus. Pozwala na połączenie ze smartfonem (Samsunga) i uzyskanie dobrej jakości dźwięku z głębokim basem. Jeden z systemów wyostrza również dialogi w produkcji, jeżeli w otoczeniu pojawią się zakłócenia i hałasy.

Samsung The Sero - czy na pewno potrzebny telewizor?

The Sero jest na pewno ciekawym projektem Samsunga. Telewizor ten jednak mimo swojego bogatego wyposażenia w dobry wyświetlacz i nagłośnienie niestety nie jest godny polecenia. Cena którą płacimy za to urządzenie nie jest bowiem tego warta. Funkcja obracania może i jest ciekawa na samym początku, ale w trakcie dalszego użytkowania jest to wyłącznie „szpan” i niepotrzebny aż tak gadżet. Jedyne co przemawia za tą funkcją to transmitowanie obrazu z telefonu, ale nie jest to za bardzo dopracowane. Samą urządzenie wymaga albo wydania dodatkowych pieniędzy na telefon Samsunga, albo jest ograniczone wyłącznie dla jego użytkowników. Sądzę, że w tej cenie lepiej jest kupić większy telewizor, niż ten znacznie mniejszy z wątpliwej potrzeby „bajerami”.


Ilustracja wprowadzenia: Samsung

Absolwent szkoły muzycznej I stopnia. Miłośnik kina i szeroko rozumianej popkultury. Zawodnik footballu amerykańskiego, a także Mistrz Polski Juniorów w tej dyscyplinie.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo