Recenzja U8GQ – sprawdzamy telewizor od Hisense

Hisense to obecnie jeden z największych potentatów w przemyśle telewizorów, który w ostatnich latach konsekwentnie rozwija się nad Wisłą. Sprawdziliśmy kolejny model tej firmy – tym razem to klasyczny dla tej firmy ULED o znacznie niższej cenie niż testowany przez nas poprzednik.

Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Raczej nie przez wzgląd na designerski kunszt, co pewnego rodzaju oszczędną elegancję. O ile na przykład tylna ścianka telewizora została wykonana z tworzywa sztucznego, o tyle pewne strategiczne części – jak ramka wokół ekranu – są metalowe. Bardzo dużo zaletą jest nieskomplikowana konstrukcja. Sprzedawany w wersjach 55 i 65 cali U8GQ trzyma się na tradycyjnym trójnogu, który jak na swoje rozmiary niezwykle łatwo jest przymocować i ustawić we właściwym miejscu. Górna część sprzętu mieści w sobie głośniki obsługujące Dolby Atmos. Całość wieńczy standardowy pilot firmy z metalową obudową oraz wygodnymi przyciskami z tworzywa sztucznego.

Samo uruchomienie również nie powinno sprawić żadnych kłopotów nawet osobom, które nie miały dotąd większej styczności z nowszymi telewizorami. Wszelkie wstępne ustawienia obrazu są intuicyjne, pozwalając bez problemu wyregulować pożądane przez nas konfiguracje, przede wszystkim skupiające się na ustawieniu poziomu kontrastu bądź też rodzaju gammy. Najlepiej chyba wyszły tryby „kino dzień” i „kino noc”, oferując najróżnorodniejsze efekty. Dobrać możemy trzy tryby obrazu Dolby Vision – i tutaj rzecz jasna najbardziej polecany jest wariant IQ. Na podorędziu mamy też opcję IMAX.

Co się zaś tyczy samych efektów na ekranie, poza nieco słabszymi niż reszta efektami czerni jest naprawdę bardzo dobrze. Możemy także zintensyfikować kolory i nadać obrazowi więcej kontrastu za pomocą specjalnych funkcji. Trochę szkoda, że telewizor nie posiada wsparcia rozdzielczości 4K w 120 Hz, przez co obraz z np. konsol nie jest tak bogaty, jak mógłby być. System opiera się ponownie na autorskim VIDAA – rozwiązaniu porządnym, acz dalekim od ideału przede wszystkim przez brak np. wielu platform streamingowych. Pozostaje liczyć, że w przyszłości ta opcja zostanie rozszerzona.

Największą zaletą telewizora jest jednak dźwięk. Nie posiadając dodatków typu soundbar i mimo to sprawić, że całość tak brzmi – to rzeczywiście nie lada osiągnięcie. Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że niewiele urządzeń w tym segmencie posiada tak bliską doskonałej oprawie audio. Polecam pogrzebać w ustawieniach z nim związanych, bo mają one realny wpływ na odbiór dźwięków.

Podsumowanie: U8GQ to w zasadzie jeden z flagowych przykładów dowodów na to, że jeżeli szukamy porządnego ULED-a w cenie niebędącej równowartością małego, używanego samochodu, warto rzucić okiem na produkty od Hisense. Nie jest to sprzęt perfekcyjny, a regularni gracze mogą czuć potrzebę znalezienia czegoś mocniejszego, ale w dalszym ciągu mamy do czynienia z bardzo dobrą pozycją – zwłaszcza dla osób ceniących sobie dźwięk na równi z obrazem.

Author avatar

Zastępca redaktora naczelnego
Więcej informacji o

Dodaj komentarz

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo