F1: Wszystko, co musisz wiedzieć wybierając się na Grand Prix!

Marzenie spełnione, czyli poradnik po Grand Prix Węgier

Kilka miesięcy temu podjąłem decyzję, by spełnić marzenie i udać się na długo wyczekiwane przeze mnie Grand Prix Węgier. Jako, że nigdy wcześniej nie uczestniczyłem w takim wydarzeniu związanym z Formułą 1, nie wiedziałem kompletnie czego się spodziewać. Przeczytałem kilka poradników. Jednak wiele z nich nie zawierało istotnych rzeczy, które na pewno pomogłyby lepiej zorganizować mój wyjazd. Chcę byście po przeczytaniu tego artykułu, poprzez naukę na moich błędach, lepiej zaplanowali swój wyjazd. Zapraszam was do lektury, w której znajdziecie wszystkie wskazówki i porady, jakie przydadzą się Wam, jeśli również marzycie o wyjeździe na weekend z Formułą 1 w roli głównej.

Od czego zacząć – czyli wybór miejsca Grand Prix oraz bilety

Oczywiście na Węgry jechałem głównie w celu zobaczenia moich ulubionych kierowców rywalizujących na torze. Jednakże, nigdy wcześniej w tym kraju nie byłem i tym samym jeszcze bardziej byłem podekscytowany wycieczką. Tor Hungaroring oddalony jest od centrum Budapesztu o niecałe 25 km. Dzięki temu, oprócz wyjazdu na tor również mogłem zwiedzić stolicę Węgier. Jeśli nie chcecie całego weekendu od rana do wieczora spędzić przy odgłosie pracujących silników i piszczących opon, warto wybrać miejsce, niedaleko którego będziemy mogli po godzinach zapewnić sobie więcej atrakcji.

Jedno z najczęstszych pytań: czyli jakie bilety wybrać – trybuna, czy miejsca stojące?

Bilety różnią się oczywiście ceną, jak i miejscem, z którego będziemy mogli obserwować tor. Możecie je kupić na oficjalnej stronie F1, bądź u dystrybutora. Osobiście wybrałem gpticketshop.com i w pełni mogę polecić tą stronę odnośnie zakupu biletów. Bilety możecie mieć wydrukowane lub zapisane w telefonie. Zakupiłem bilety na trybunę „Podium” z której jak sama nazwa wskazuje dobrze widać całą ceremonię zakończenia Grand Prix. Miejsca do siedzenia na tej trybunie były numerowane, a przed wejściem ochroniarz dokładnie sprawdzał bilety, kontrolując, aby nikt  nieuprawniony wszedł na nieswoje miejsce. Jednak z tego co udało mi się zauważyć, nie wszystkie trybuny posiadają miejsca z numeracją, więc czasem jest tak, że ludzie sami wybierają sobie miejsca siedzące. Z drugiej strony, miejsca stojące wcale nie są takie złe. Wokół toru występują liczne wzniesienia, dzięki czemu widoczność z nich jest również dobra. Wielu ludzi zabierało ze sobą koce czy przenośne krzesełka dla wygody i komfortu oglądania wyścigu. Jednakże największym minusem takich biletów jest brak wglądu na telebimy wyświetlające relacje na żywo z toru. Praktycznie każda trybuna daje nam możliwość śledzenia poczynań kierowców na bieżąco. Faktem jest, że wokół toru przewija się niezliczona ilość fanów i w najlepszych miejscach do oglądania jest najwięcej ludzi, dlatego też warto przyjść na tor trochę wcześniej, by zająć te najkorzystniejsze miejsca. Jako, że bilet na trybunę pozwala poruszać się również w miejscach, gdzie przesiadują ludzie z biletami na miejsca stojące, mogę powiedzieć, że najbardziej okupowanym miejscem było wzniesienie przy trybunie Silver 3. Poniżej możecie zobaczyć jak prezentował się cały widok na tor (cały sektor 3 i prosta startowa) z trybuny „Podium”:

Dojazd na Hungaroring – autem czy autobusem?

Tak jak wspominałem wcześniej, Hungaroring oddalony jest o około 25 km od Budapesztu. Tak więc, by dostać się na wydarzenie na czas mamy do wyboru kilka opcji dojazdu: własne auto, taksówka lub autobus. Przechodząc przez każde z nich samochód jest najbardziej komfortową opcją. Co prawda trzeba się liczyć z tym, że podczas wyjazdu z toru będziemy musieli poczekać w korku, jednak to samo tyczy się też i taksówek. Muszę powiedzieć, że wyjeżdżając z centrum Budapesztu na około 2h przed treningiem, kwalifikacjami lub wyścigiem nie miałem problemu z dojazdem na tor, ani ze znalezieniem parkingu (który jest bezpłatny dla posiadaczy biletów). Jednak gorzej jest z drogą powrotną. Po zakończeniu Grand Prix trzeba się liczyć z ponad godzinnym oczekiwaniem na sam wyjazd. Darmowe autobusy posiadały specjalną eskortę policji, by szybciej rozładować tłum ludzi, jednak jeśli chce się wybrać tę opcję, trzeba również się liczyć z długim czekaniem na swoją kolej, ponieważ kolejki to tego środka transportu również były nie z tej ziemi.

Zobacz również: Czy F1 22 da się lubić? Ocena z punktu widzenia fanki „ścigałek”

Co warto zabrać ze sobą na tor?

Nie ma restrykcyjnych zasad czego nie wolno ze sobą wnieść. Co prawda na bramkach ochroniarze dokładnie sprawdzali plecaki, ale byli bardzo wyrozumiali w kwestii wnoszenia podstawowych rzeczy.  W takim wypadku warto pomyśleć o zabraniu ze sobą jedzenia i picia, gdyż ceny na torze są wysoko wygórowane (20 zł za hot doga!). Jeśli napoje nam się skończą, możemy kupić je w licznych budkach gastronomicznych. Otrzymujemy wtedy uzupełniony napojem kubek z grafiką toru i jeśli po raz kolejny chcemy go uzupełnić, dokupujemy tylko sam napój lub szukamy darmowych punktów z dostępem do wodny pitnej (których jest całkiem sporo). Obowiązkowo radzę zabrać ze sobą kurtki/płaszcze przeciwdeszczowe lub przynajmniej podręczny parasol. Nie ważne czy prognoza wskazuje na słoneczny czy pochmurny dzień. Pogoda może zmienić się diametralnie o 360 stopni, a miejsc pod którymi moglibyśmy się schować przed burzą jest mało lub szybko są zapchane przez ludzi. Co prawda jest zakaz rozkładania parasola na trybunach (dla lepszej widoczności innych oglądających), jednak warto schować ten przedmiot do plecaka w wypadku zapowiadanych burz i wichur. Jeśli ktoś myśli o zabraniu własnego sprzętu fotograficznego – proszę bardzo! Pierwszego dnia nie ryzykowałem, gdyż bardzo mocno padał deszcz i nie chciałem zalać swojego sprzętu. Lecz widziałem ludzi, którzy wnosili aparaty z wielkimi obiektywami, więc na kolejny dzień nie mogłem sobie darować by porobić ładne zdjęcia.

Sklepy z ubraniami i gadżetami F1, czyli obowiązkowo wtop się w tłum kibiców

Możesz poczuć się nieswojo, przychodząc na wydarzenie Formuły 1 „na cywila”, skoro setki tysięcy ludzi ubrało na to wydarzenie czapki czy koszulki ulubionych zespołów. Jeśli nie pomyślałeś/aś wcześniej o zakupie takich ciuchów, na torze znajdują się liczne stoiska zespołów, które oferują swój merch. Oczywiście jest on również sprzedawany po wysokiej cenie. Jeśli ktoś dysponuje mniejszym budżetem, warto poszukać budki z napisem „F1 Outlet”, w którym możemy dorwać co prawda tańsze produkty, jednak są one z poprzednich sezonów.


Dlatego najlepszą opcją, by ubrać się na to wydarzenie jest wcześniejsze zrobienie zakupów na stronie fan-store.pl, która posiada najlepsze produkty wszystkich zespołów Formuły 1. Znajdziemy tam oryginalne ubrania z licencją klubową poczynając od czapek, poprzez kurtki i bluzy, a kończąc na koszulkach czy parasolkach. Strona również gwarantuje nam 30 dni na zwrot towaru bez podawania przyczyny. Dlatego jeśli wybieracie się za jakiś czas na Grand Prix, koniecznie zajrzyjcie na fan-store.pl i wybierzcie coś dla siebie!


Atrakcje na miejscu, czyli motoryzacja pełną parą

Pomiędzy sesjami na torze czeka na nas masa atrakcji związanych z Formułą 1. Jedną z nich jest pit-stop challenge, w której możemy sprawdzić się jako mechanicy w zespole i przetestować jak szybko zmienimy ogumienie bolidu. Dla najlepszego zespołu przewidziana jest nagroda. Inną, wyjątkową w ten weekend atrakcją była możliwość spotkania Roberta Kubicy w namiocie Alfa Romeo. Oprócz zrobienia zdjęcia z polskim kierowcą F1 była także okazja do otrzymania autografu i zamienienia zdania. W tym samym namiocie również mogliśmy zobaczyć rękawiczki wyścigowe i buty Valtteriego Bottasa. Wszystkie stoiska, których jest moc, mają zapewnić nam przede wszystkim dobrą zabawę w wolnym czasie.

Nie spieszcie się do wyjścia! Inne serie wyścigowe też są warte uwagi

Jest kilka powodów, dla których wcale nie warto spieszyć się do wyjścia zaraz po zakończeniu Grand Prix. Pierwszym z nich jest fakt, że wielu ludzi jednak od razu ruszy do autobusów czy samochodów, by spróbować szybko wyjechać z toru. Dlatego warto jest poczekać aż wyjazdy trochę się rozkorkują. W przypadku soboty, zostałem na torze po kwalifikacjach, by zobaczyć jak radzą sobie przyszłe gwiazdy F1. Mowa tutaj kierowcach rywalizujących w sprincie Formuły 2, który miał miejsce godzinę po zakończeniu zmagań „starszych kolegów”. Wyścig dostarczył masę wrażeń, a dzięki niemu również mogłem ciekawiej spożytkować czas, który wychodząc wcześniej poświęciłbym na staniu w korkach. Podczas całego weekendu przewijają się przeróżne serie wyścigowe zaczynając właśnie od F2 i F3, aż do serii kobiet ,czyli W Series. Z zakupionym biletem możemy uczestniczyć we wszystkich z nich, dlatego warto wcześniej zaplanować sobie godzinę przyjazdu na tor.

Zobacz również: Recenzja Logitech G Pro x Superlight – najlepsza myszka na świecie?

W niedzielę natomiast, przed ceremonią zakończenia Grand Prix i rozdania trofeów, byłem pozytywnie zaskoczony. Mianowicie organizatorzy otworzyli bramę przy trybunie Silver 5 i wpuścili na na tor kibiców! Sam skorzystałem z tej okazji, by zobaczyć jak to wygląda „od środka”. Najszybsi mogli zobaczyć z bliska jak kierowcy stojący na podium oblewają  się zwycięskim szampanem. Prosta startowa była otwarta dla fanów przez długi czas, a ludzie wykorzystywali tą okazję do robienia mnóstwa zdjęć. Jak to wyglądało? Zobaczcie sami.

Chcecie zobaczyć kierowców poza torem? Tłumy paparazzi przed hotelami

Po udanej sobocie na torze, pod wieczór wyszedłem pozwiedzać stolicę Węgier. Przechodząc przez centrum natrafiłem na ogromny tłum ludzi czekających pod hotelem. Od razu domyśliłem się, o co chodzi. Poniżej podrzucam nazwy kilku hoteli, w których zatrzymywali się w tym roku kierowcy i ekipy Formuły 1. Najbardziej okupowanym był hotel The Ritz-Carlton, w którym mieszkało najwięcej zespołów, a tuż przed nim wystawiony był pokazowy bolid Mercedesa. Oprócz tego fani i paparazzi również ustawiali się pod hotelem Kempinski oraz Aria. Jeśli ktoś szuka okazji na zdjęcie lub autograf ulubionego kierowcy, to warto udać się pod te hotele po zakończonych treningach w piątek lub kwalifikacjach w sobotę.

Ogólne wrażenia z perspektywy fana F1

Odkąd interesuję się Formułą 1 marzyłem o wyjeździe na Grand Prix. Spytacie mnie, czy warto? Oczywiście, że tak. To, co widzimy w telewizji ma kompletnie inne odzwierciedlenie, kiedy mamy okazję zobaczyć tę rywalizację na żywo. Przepiękny dźwięk silników, bolidy pędzące 300 km/h, nieziemska atmosfera i oglądanie ulubionego sportu w gronie kibiców F1 to coś, co każdy fan powinien doświadczyć. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego poradnika, zachęciłem was do spełnienia swojego marzenia, a także, gdy już wybierzecie się na Grand Prix – będziecie wiedzieli jak się dobrze na ten wyjazd przygotować.


Pamiętajcie również o stronie fan-store.pl na której znajdziecie mnóstwo jakościowych produktów związanych z Formułą 1!


Źródło i zdjęcia: Opracowanie własne 

Redaktor

Fan technologii, gier i F1. Znajdziecie mnie głównie w działach Moto, Gaming i Testy Sprzętu
Kontakt: b.ostrowski@tech-room.pl

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Rozrywka

Wejdź do świata filmów i seriali na: Movies Room logo
Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?