Istniejąca od 1962 r. marka Marshall nieodmiennie kojarzy się z mocnym rockowym scenicznym brzmieniem, dbałością o najdrobniejsze techniczne detale i charakterystycznym, niemożliwym do pomylenia z konkurencją designem. Oto kolejny dowód na to, że inżynierowie akustyczni firmy nadążają za własną legendą, aktualnymi trendami technologicznymi i potrzebami audiofilów –najnowsza odsłona słuchawek bezprzewodowych Marshall Major IV. Przelano na nie kilkadziesiąt lat doświadczenia w projektowaniu sprzętu muzycznego, który nie zna kompromisów i powstaje z myślą zarówno o przeciętnych, ale wymagających użytkownikach, jak też o profesjonalistach z branży.
Słuchawki zwracają uwagę kruczoczarnym kolorem z odcinającym się białym logotypem i stonowaną stylistyką, mającą jednak specyficzny, ikoniczny pazur. Nowy klips umożliwia złożenie słuchawek, przez co nie zajmują sporo miejsca w torbie czy plecaku. Takie rozwiązanie dodatkowo dłużej chroni nauszniki przed wytarciem.A skoro już o nich mowa, są miękkie w dotyku i szybko dopasowują się do kształtu anatomicznego ucha, nie męcząc go nawet przy długiej muzycznej sesji. Wyraźnie dociskają uszy i leżą na głowie stabilnie, a położenia miękkiego pałąka można swobodnie regulować. Cała konstrukcja waży 165 g.
Całe dnie rozrywki i pełna swoboda wyboru
O czym warto wspomnieć w pierwszej kolejnościprzy specyfikacji technicznej modelu Major IV? Zacznijmy od pojemnej baterii, która przy pełnym naładowaniu pozwala na ponad 80 godzin słuchania muzyki bez przerwy za pomocą połączenia Bluetooth 5.0 (zasięg wynosi do 10 m).Taki wynik obecnie nie ma sobie równych w segmencie bezprzewodowych słuchawek nausznych.Zaledwie 15 minut zasilania energią przy użyciu dołączonego do kompletu kabla z obustronną wtyczką USB-C umożliwia15 godzin cieszenia się ulubionymi melodiami. Do stanu pełnej gotowości słuchawki naładujemy w trzy godziny. Jeśli jednak w końcu się rozładują, a nie chcemy czekać aż będą z powrotem gotowe do pracy, zawsze możemy podłączyć do nich obecny w zestawie kabel 3.5 mm i natychmiast rozpocząć muzyczną ucztę. Kolejna ciekawostka to możliwość jednoczesnego podłączenia się przewodem do słuchawek przez znajomego i wspólne zanurzenie się w cenionych przez nas utworach.
Dodajmy do tego możliwość ładowania indukcyjnego, dzięki któremu podróżowanie z najnowszą propozycją od Marshalla jest jeszcze wygodniejsze. To nowość na rynku nausznych słuchawek Bluetooth. Sama podkładka ładująca nie musi być konieczna, bo słuchawkomda się przywrócić energię telefonem, wspierającym zwrotne ładowanie indukcyjne. Co więcej, matowe silikonowe lamówki na nasadce dousznej sprawiają, że konstrukcja nie rusza się na podkładce.Zapomnijmy o gorączkowym szukaniu kabla ładującego.
Czysty dźwięk i potężne wrażenia
Wyczulone muzycznie ucho łatwo wychwyci charakterystyczne dźwięki, za który odpowiadają specjalnie dostrojone, dynamiczne 40-milimetrowe przetworniki. Gwarantują czyste i potężne basy, ciepłeśrednie tony, a także krystalicznie wyraźne wysokie tony. Przekłada się to na bogate, zróżnicowane brzmienia.
Słuchawki mogą się oczywiście pochwalić wbudowanym mikrofonem do prowadzenia rozmów. Nie zabrakło tu też wielokierunkowego i wielofunkcyjnego pokrętła do sterowania muzyką. Dzięki niemu można odtwarzać, pauzować, przewijać i regulować poziom głośności urządzenia zewnętrznego, tak samo jak włączać i wyłączać słuchawki. Pomyślano również o sterowaniu telefonem, pokrętłem możemy więc odbierać, odrzucać lub kończyć połączenia za pomocą kilku kliknięć.
Słuchawki Bluetooth Marshall Major IV, specyfikacja techniczna:
Sugerowana cena detaliczna najnowszych słuchawek wynosi 549 zł