W zbiorach muzeum znajdują się różnorodne sprzęty, w tym stare komputery, konsole, telefony komórkowe, sprzęt audiowizualny i domowy. Dodatkową atrakcją jest pokój stylizowany na lata 80. i 90., który przeniesie odwiedzających w tamte czasy. Kolekcja muzeum stale się powiększa, a wiele eksponatów pochodzi od darczyńców.
Marcin Kierzkowski, współzałożyciel muzeum, podkreśla, że placówka stawia sobie za cel ratowanie starych technologii: „Nie chcemy, aby trafiały na śmietnik. Wolimy je wystawić, aby ktoś mógł je zobaczyć i nawet z nich skorzystać”.
Wstęp do Muzeum Gier i Technologii w dniu otwarcia będzie bezpłatny. W kolejnych dniach bilety będą kosztować 20 zł dla dorosłych i 18 zł dla dzieci. Dostępna będzie też oferta dla grup zorganizowanych, które będą mogły wynająć przewodnika. W weekendy muzeum będzie otwarte dla odwiedzających indywidualnych, natomiast w tygodniu dla grup zorganizowanych, w tym także szkół.
Robert Dzienisowicz, jeden z założycieli muzeum, podkreśla: „Chcemy prowadzić u nas lekcje informatyki i historii. To nie tylko technologia, ale kawał historii, który starsi zwiedzający dobrze pamiętają”.
Założyciele muzeum mają ambitne plany na rozwój. W przyszłości chcą przenieść się do większej lokalizacji i prowadzić inicjatywy dobroczynne. Już przed otwarciem organizowali zajęcia dla dzieci uchodźców oraz osób z autyzmem.
W dniu otwarcia każdy będzie mógł wesprzeć muzeum, a darczyńcy otrzymają pamiątkowe kubki i koszulki. Partnerami muzeum są między innymi firmy Turtle Beach, Nvidia i Xiaomi, które wspierają finansowanie projektu.
To unikalne miejsce na mapie Białegostoku z pewnością przyciągnie wielu pasjonatów technologii.
Źródło: Informacja prasowa