Szczepionki na Covid-19 w Europie dopuszczono do użytku pod koniec grudnia ubiegłego roku. W Stanach Zjednoczonych zgody te uzyskały nieco wcześniej, bo już 11.12 (Pfizer) i 18.12 (Moderna). Wraz z rozpoczęciem szczepień, rozpoczęła się również obserwacja reakcji. Szybko pojawiły się informacje o licznych reakcjach anafilaktycznych po ich podaniu. Pierwsze dane mówiły o takich przypadkach w ilości 11,1/1 mil (Pfizer-BioNTech) oraz 2,5/1 mil (Moderna). Jednak wraz z rosnącą ilością zaszczepionych te liczby wydają się spadać. Między 14 grudnia 2020 a 18 stycznia 2021 w USA podano 9 943 247 dawek Pfizera i 7 581 429 Moderny. W tych liczbach pojawiło się 47 osób z reakcją anafilaktyczną na Pfizera i 19 na Modernę.
Reakcja anafilaktyczna lub szok anafilaktyczny to bardzo mocna reakcja organizmu na antygeny. Często objawiają się wysypkami, swędzeniem ale również zwężeniem dróg oddechowych, a w rezultacie problemami z oddychaniem. Część zaszczepionych informowała, że doświadczyli już takich reakcji przy innych szczepionkach lub lekach, część doznała reakcji dopiero przy drugiej dawce. W większości przypadków reakcja wystąpiła w ok. 30 min od podania specyfiku. Mimo, że zdarzyły się przypadki wymagające hospitalizacji, ostatecznie wszyscy czuli się potem dobrze.
Ilość takich reakcji (4,7/mil i 2,5/mil) stanowi tak niewielki odsetek, że specjaliści uważają, iż pozytywne skutki znacznie przewyższają zagrożenie. Póki co nie mamy jeszcze tak dokładnych danych na temat trzeciej ze szczepionek – AstraZeneca w Europie zatwierdzono dopiero 29.01.
Źródło/Ilustracja wprowadzenia: jamanetwork.com/pfizer.co.uk