W pierwszej kolejności skupmy się na tym, co konkretnie możemy zyskać, nabywając najnowsze karty graficzne Palita czy Gainwarda. Przede wszystkim chodzi bowiem o możliwość wykorzystania świetnej okazji do usprawnienia naszego domowego sprzętu.
Wymagania sprzętowe najnowszych tytułów na rynku mogą nieco przerażać. Niemniej jednak istnieją sposoby na usprawnienie ich działania bez konieczności wydawania przy tym małej fortuny. Absolutnym kamieniem milowym pod kątem wydajności jest technologia DLSS (Deep Learning Super Sampling). Dostępna już w ponad 200 grach i aplikacjach, potrafi znacząco podwyższyć liczbę klatek na sekundę na komputerach z nawet nieco starszą kartą graficzną GeForce RTX. Oględnie mówiąc, robi to analizując poszczególne klatki na sekundę i wszelkie kluczowe dane z karty graficznej, by wygenerować kolejne. Tym sposobem za pośrednictwem sterowników Game Ready dysponujemy mocą superkomputera zwiększającego wydajność i rozdzielczość nawet najbardziej wymagających gier. Technika ta stale się rozwija, toteż ostatnio na rynek weszła odmiana DLSS 3. Wzmocniona rdzeniami Tensor czwartej generacji łączą jakość z wysoką wydajnością w układach graficznych GeForce RTX z serii 40. Ta superrozdzielczość potrafi wyciągnąć bardzo wiele z najnowszych gier wymagających skomplikowanych obliczeń – takich jak fotorealistyczne Call of Duty Modern Warfare II, generujące wiele obiektów i świetnie wykorzystujące najnowsze technologie Warhammer 40,000: Darktide, czy wreszcie efektowne Need for Speed: Unbound. Tym sposobem nie trzeba rezygnować z jakości na rzecz wydajności – i odwrotnie.
Tym sposobem płynnie przechodzimy do drugiego ważnego aspektu we współczesnym gamingu – ray tracingu. Podobnie jak DLSS, on również rozwija się, i to od wejścia na rynek GeForce RTX z serii 20. Gra cieni, przechodzenie światła przez wodę czy inne elementy otoczenia. Nie każda pozycja na rynku potrafi w pełni wykorzystać owo śledzenie promieni w czasie rzeczywistym, ale z drugiej strony co rusz trafiają się perełki, dla których warto móc stosować tę funkcję. Tak to wygląda chociażby w przypadku wspominanego wcześniej Call of Duty:
Przybliżyliśmy w telegraficznym skrócie korzyści wynikające z posiadania najnowszych technologii zapewnianych przez NVIDIA, teraz zatem skupmy się na produktach, jakie warto w najbliższym czasie rozważyć, jeżeli chcemy wejść na wyższy poziom w rozgrywce.
Zarówno Palit, jak i Gainward mają na obecną chwilę na stanie sprzęt o różnej konfiguracji dla graczy o wielorakich wymogach. Mogą nam zaproponować chociażby model Palit GeForce RTX 3050 Dual, Gainward GeForce RTX 3050 Ghost oraz już nieco mocniejszy i ze znacząco efektowniejszym wyglądem Palit GeForce RTX 3060 Ti Dual. Każdy z nich jest obecnie do kupienia w bardzo rozsądnej cenie. Ich wspólną cechą jest również nowatorska architektura NVIDIA Ampere, pozwalająca na efektywne korzystanie zarówno z DLSS, jak i ray tracingu. Możemy także liczyć na świetne chłodzenie w postaci dwóch wydajnych wentylatorów, dające nam komfort nawet przy dłuższych posiedzeniach.
Jeżeli jednak ktoś potrzebuje zawodnika wagi ciężkiej, Gainward oferuje na przykład GeForce RTX 4080 Phantom GS. W tym przypadku rzecz jasna nie możemy liczyć na niskie ceny, ale w zamian dostajemy najwyższe standardy graficzne, bazujące na architekturze NVIDIA Ada Lovelace. Poza najlepszą wersją ray tracingu czy fenomenalnym chłodzeniem z trzema ultranowoczesnymi wentylatorami Cyclone, obowiązkowo pojawia się wspominana szerzej we wcześniejszej wersji tekstu technika DLSS 3, tak samo jak NVIDIA G-SYNC, HDR i wiele innych. Ta karta zazwyczaj nabywana jest przez osoby preferujące osobiste podejście do regulacji sprzętu, toteż specjalnie dla nich stworzono oprogramowanie Expertool II, pozwalające dowolnie personalizować nasze ustawienia.
Obecny okres jest o tyle fortunny, że jesteśmy w trakcie przełomowego punktu na rynku sprzętu gamingowego. Z jednej strony wchodzą nań prawdziwi giganci w postaci kart graficznych GeForce RTX z serii 40 – stanowiących szczytowe osiągnięcie technologiczne i tym samym gwarantujących najwyższą możliwą jakość na długi czas. Z drugiej jednak ustępująca „trzydziestka” również ma się dobrze, oferując w dalszym ciągu więcej niż zadowalającą rozgrywkę – zwłaszcza z pomocą DLSS. To może być znakomite rozwiązanie dla lwiej części graczy, bowiem ceny tego sprzętu już spadły, i będą spadać. Innymi słowy, jest w czym wybierać.