Wielkość panelu | 27 cali |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 |
Typ panelu | VA, NearEdgeless z trzech stron |
Krzywizna | 1500R |
Podświetlenie | WLED |
Jasność | 350 cd/m² |
Współczynnik proporcji | 16:9 |
Częstotliwość odświeżania obrazu | 165 Hz |
Monitor prezentuje się po prostu dobrze. I nie musze nawet wspominać o świetnie wyglądającym zakrzywionym ekranie, które dodaje naprawdę ciekawego uroku. Jest to po prostu duży, gamingowy monitor. Na plus ciekawa „gałka” od jego funkcji, spotykam się z taką po raz pierwszy. Prawdę mówiąc potrzebujemy trochę miejsca, żeby go zmieścić, jednak kupując 27′ monitor musimy się z tym liczyć.
Monitor oferuje nam nieograniczone pole widzenia z krzywizną 1500R, co w różnych grach sprawdza się po prostu idealnie. Ten niezwykle szeroki zakrzywiony ekran z jednolitą jakością obrazu w proporcjach 16:9 zapewnia doskonałe pole widzenia, dzięki czemu nic nie ujdzie Twojej uwadze. 120hz to kolejny atut. Oczy nie są zmęczone nawet po kilku godzinach rozgrywki, co też jest powodem ergonomicznej i funkcjonalnej podstawki, która pozwala na ustawienie monitora w sposób dostosowany do stylu gry i pozycji przy biurku dzięki opcjom podnoszenia oraz pochylania. Ponadto powłoka antyodblaskowa zapewnia komfortową pracę nawet w jasno oświetlonych pomieszczeniach.
Korzystając z Lenovo G27c-10 bawiłem się świetnie. Testowałem go w wielu róznych grach takich jak Marvel’s Guardians Of The Galaxy czy God of War, który nie dawno zadebiutował na PC. Nie wspominam o rozgrywkach w FIFE, czy CS:GO, gdyż tam monitor z 120hz pasuje wręcz idealnie, zarówno w 60, 100 czy 120hz. Za każdym razem sprawiało to niesamowite wrażenia. Na monitorze napisałem również kilka artykułów, a poszukiwaniu wielu informacji jednocześnie na tak dużym monitorze to czysta przyjemność. Kilka okien na raz rozmieszczonych na jednym, 27 calowym ekranie – praca na wysokim poziomie.