Projektor EH-TW7400 od firmy Epson totalnie mnie w sobie rozkochał. Od razu zaznaczę, iż nie jest to sprzęt idealny i swoje wady – mniejsze lub większe – posiada. Co ważniejsze jednak, jego zalety znacznie przewyższają niedogodności, które w ogólnym rozrachunku nie mają większego znaczenia.
Ponad dziesięciokilowy projektor, jak znakomita większość produktów tej kategorii w katalogu Epsona, charakteryzuje biały, matowy kolor i wykonana z solidnego plastiku obudowa. TW7400 nie należy jednak do najmniejszych i może przywodzić na myśl sprzęt, który równie dobrze mógłby wylądować w kinie. Spore rozmiary – 520x450x193mm – raczej zmuszają do powieszenia sprzętu, niżeli postawienia go na stoliku. Na grzbiecie sprzętu nie uświadczymy żadnych przycisków ani pokręteł; z boku projektora znajdziemy schowany za klapką panel sterujący, zaś w kwestii chociażby regulacji obrazu pomoże nam pilot. Jeśli chodzi o wejścia, standardowo znajdziemy USB, VGA oraz HDMI. No właśnie, HDMI – tylko pierwszy port obsługuje HDCP 2.2, co oznacza, że pozwala na odtwarzanie materiałów 4K. Ale oba wejścia działają tylko w standardzie 1.4. Brak portów HDMI 2.0 automatycznie narzuca pewne ograniczenia w odtwarzaniu treści Ultra HD – gracze, dla przykładu, nie doświadczą pełni potencjału, jaki niesie ze sobą PS4 Pro czy Xbox One X.
Warto tu zaznaczyć, że projektory firmy Epson obsługują zarówno 4K jak i HDR, ale ich natywna rozdzielczość to wciąż tylko 1920 x 1080 (Full HD). 4K dostajemy dzięki wykorzystanej w sprzęcie technologii 4K enhancement. Oszukaństwo? No nie do końca, bo efekt finalny jest naprawdę zadowalający. W TW7400 pracuje także w technologii 3LCD. Tworzy ona symultaniczne obrazy w trzech podstawowych kolorach: czerwonym, zielonym i niebieskim. Pryzmat idealnie nakłada je na siebie, przez co powstaje realistyczny obraz o wiernie odwzorowanych i nasyconych kolorach. Nie widać przy tym, żeby cokolwiek migotało, kolory nie są przekłamane i co więcej nie uświadczymy tutaj tzw. efektu tęczy spotykanego najczęściej w projektorach działających w technologii DLP.
Najlepszy kontrast obrazu otrzymamy w przyciemnionym pokoju z zasłoniętymi oknami, co chyba nikogo nie powinno dziwić. TW7400 posiada jednakowoż kontrast na poziomie 200000:1 oraz lampę pozwalającą na wyświetlanie obrazu z jasnością 2400 ANSI lumenów dla światła białego i dla światła kolorowego. Oznacza to ni mniej ni więcej, że nawet przy umiarkowanym świetle, obraz wciąż powinien dawać radę. Kilka trybów wyświetlania pozwala na dopasowanie obrazu do swoich potrzeb. Sam projektor działa domyślnie w trybie ECO, co wpływa na bardzo cichą pracę sprzętu. Oczywiście istnieje możliwość zmiany tego trybu, co przenosi się już na nieco głośniejszą pracę projektora. W trybie ECO, lampa starczyć ma nam na 5 tysięcy godzin, czyli 7 (!) lat, a sam projektor pozwoli na obraz o przekątnej nawet 300 cali. Minusem może okazać się brak wbudowanych głośników, ale powiedzmy sobie szczerze, że w tej klasie projektora standardem powinno być podpięcie sprzętu przez użytkownika do kina domowego.
TW7400 to bardzo dobra opcja z tej średniej półki projektorów. Ci, którzy nie przestraszą się gabarytów sprzętu i nie zniechęci ich udawane 4K, na pewno będą zadowoleni z użytkowania tego modelu. Świetne oddanie kolorów, wysoki kontrast, długa żywotność lampy a przede wszystkim bardzo dobry stosunek ceny do jakości powinny przekonać każdego do zainteresowania się projektorem TW7400. Szczerze polecam.
Sprzęt do testów udostępniła firma Epson.