Recenzja Desktronic SitPro – fotel, który dba o Twój kręgosłup

Ergonomia to dziś nie luksus, a absolutna konieczność. W czasach, gdy większość z nas spędza długie godziny w pozycji siedzącej – przed komputerem, na zajęciach, w biurze czy podczas pracy zdalnej – odpowiednio zaprojektowane stanowisko pracy staje się fundamentem zdrowia. To ono decyduje o tym, czy po całym dniu mamy jeszcze energię na cokolwiek poza narzekaniem na kręgosłup. Dobrze dobrany fotel przestaje więc być zwykłym meblem, a staje się narzędziem, które realnie wpływa na nasze samopoczucie, wydajność i komfort.

Nie bez powodu słowo „ergonomiczny” regularnie przewija się przez nasz portal. Kiedy tylko mamy okazję, testujemy dla Was sprzęty, które — według nas — zasługują na uwagę właśnie dlatego, że wpływają na ciało bardziej, niż mogłoby się wydawać. I właśnie w tym kontekście na scenę wchodzi Desktronic SitPro – fotel ergonomiczny, który nie tylko odciąża kręgosłup, ale pokazuje, że siedzenie może być naprawdę… zdrowe.

Testowaliśmy go przez ostatnie tygodnie i pewne wnioski nasuwają się same. Co sprawia, że powinieneś rozważyć go przy zakupie nowego fotela?

Ergonomia i gdzie w tym wszystkim jest SitPro

Zanim przejdziemy do samej konstrukcji fotela, warto przypomnieć sobie, na czym tak naprawdę opiera się ergonomiczne siedzenie. Fundamentem jest możliwość dopasowania fotela do użytkownika — nie odwrotnie. Każdy z nas ma inną sylwetkę, inny wzrost, inną budowę barków czy długość nóg, dlatego jedno ustawienie „dla wszystkich” po prostu nie istnieje. Ergonomia zaczyna się tam, gdzie kończy się przypadek: wysokość powinna pozwalać stopom stabilnie opierać się o podłogę, siedzisko musi wspierać uda bez ucisku, oparcie powinno kopiować naturalne krzywizny kręgosłupa, a ramiona muszą odpoczywać na podłokietnikach bez unoszenia barków.

I właśnie tutaj SitPro pokazuje, że został zaprojektowany nie „pod użytkownika”, ale pod każdego użytkownika. Producent wyposażył go w aż 9 punktów regulacji, które pozwalają dopracować szczegóły tak, jak lubi tego nasze ciało. Mamy więc regulację wysokości fotela, regulację oparcia (zarówno jego wysokości, jak i napięcia), możliwość odchylenia z pięcioma blokowanymi pozycjami, pochylenie siedziska do przodu, dostosowanie głębokości siedziska oraz w pełni ruchome podłokietniki 3D. Do tego dochodzi regulowany zagłówek i aktywne podparcie lędźwi, które automatycznie dopasowuje się do krzywizny dolnego odcinka pleców.

W teorii ergonomii mówi się o tym, że fotel powinien „pracować razem z użytkownikiem”, a nie zmuszać go do jednej pozycji. SitPro idealnie wpisuje się w tę definicję — nic tutaj nie jest na stałe. Każdy element można ustawić tak, by ciało zachowywało naturalną, zdrową postawę nawet przy wielogodzinnej pracy. A to dopiero początek, bo konstrukcja fotela również robi różnicę.

Składanie fotela — na nogi, a właściwie… na kółka

Pierwsze wrażenie zaczyna się jeszcze przed kontaktem z samym fotelem — już po otwarciu kartonu widać, że Desktronic potraktował temat pakowania wyjątkowo poważnie. Każdy element, który mógłby ulec zabrudzeniu lub uszkodzeniu, został bardzo starannie zabezpieczony folią, pianką i osobnymi osłonami. Wszystkie śrubki oraz elementy montażowe spakowano w oddzielne, czytelnie opisane woreczki, dzięki czemu nie trzeba niczego szukać, a proces składania przebiega bez stresu. Miłym zaskoczeniem były również dołączone cienkie, materiałowe rękawiczki ochronne — niby drobiazg, ale sprawia, że samo składanie jest czystsze, wygodniejsze i po prostu bardziej „premium”.

Instrukcja? Klarowna, przejrzysta i zaskakująco przystępna. Zawiera nie tylko czytelne szkice wszystkich etapów montażu, ale także kod QR prowadzący do filmowego poradnika online. Dzięki temu nawet osoby, które nie przepadają za składaniem mebli, poczują się pewnie. Producent deklaruje około 25 minut montażu, bez potrzeby dodatkowych narzędzi — i faktycznie tak jest. Składanie SitPro poszło sprawnie, bez żadnych niespodzianek, a finalnie fotel stoi stabilnie, równiutko i gotowy do pracy.

Budowa i jakość wykonania — solidność od pierwszego kontaktu

Gdy SitPro stoi już złożony, od razu widać, że to nie jest fotel projektowany „na oko”, lecz z myślą o długich godzinach pracy i szerokim zakresie użytkowników. Konstrukcja opiera się na połączeniu przewiewnej siatki i elementów wykonanych z wysokiej jakości tworzyw. Siatka na oparciu nie tylko wygląda lekko i nowocześnie, ale przede wszystkim zapewnia stałą cyrkulację powietrza, co przydaje się podczas wielogodzinnych sesji przed komputerem — plecy po prostu się nie przegrzewają. Siedzisko wykonano z pianki o wysokiej gęstości, która równomiernie rozkłada nacisk i nie odkształca się po kilku tygodniach użytkowania. To ten typ materiału, który nie daje efektu „zapadania się”, tylko stabilnie podpiera ciało.

Na szczególną uwagę zasługuje podparcie lędźwi, które w SitPro jest aktywne — automatycznie dostosowuje się do naturalnej krzywizny kręgosłupa, a jednocześnie można je precyzyjnie wyregulować. Do tego dochodzi regulowane oparcie z możliwością zmiany wysokości, co jest rzadziej spotykane nawet w droższych konstrukcjach. Wszystkie elementy ruchome — od zagłówka po podłokietniki 3D — działają płynnie i stawiają przyjemny, kontrolowany opór. Nic tu nie skrzypi, nie telepie się i nie wygląda, jakby miało za chwilę się poddać.

Warto też wspomnieć o czymś, czego na pierwszy rzut oka nie widać, czyli o testach wytrzymałościowych. SitPro przeszedł serię badań obejmujących m.in.:
– 300 000 cykli odchylenia z obciążeniem,
– 120 000 cykli obrotu,
– test upadku 136 kg na siedzisko,
– 60 000 nacisków na podłokietniki,
– oraz testy stabilności przód/tył i próbę nacisku na oparcie z siłą ponad 1000 N.

Całość potwierdzają różne certyfikaty – ja tego przez te kilka tygodni nie sprawidziłem, lecz z pewnością mogę przyznać że jestem w stanie uwierzyć w te liczby. To fotel, który nie tylko wygląda solidnie — on po prostu taki jest.

Regulacje, czyli serce ergonomii — 9 punktów, które robią różnicę

Producent chwali się 9 punktami regulacji — i tym razem nie jest to marketingowy chwyt, bo każda z tych funkcji realnie wpływa na komfort i zdrowie kręgosłupa.

1. Regulacja wysokości fotela
Podstawowa, ale absolutnie kluczowa. Zakres jest na tyle szeroki, że SitPro sprawdzi się zarówno u osób niższych, jak i wyższych. Stopy mogą spoczywać stabilnie na podłodze, a kolana zachowują naturalny kąt 90°–100°.

2. Regulowana wysokość oparcia
Coś, czego brakuje w wielu fotelach biurowych. Możliwość przesunięcia oparcia w górę lub w dół sprawia, że krzywizna podparcia pleców zawsze trafia tam, gdzie powinna — niezależnie od wzrostu użytkownika.

3. Regulacja podparcia lędźwi
To prawdziwa gwiazda SitPro. Podparcie automatycznie dopasowuje się do pleców, ale można je też precyzyjnie wyregulować. To ono „trzyma” kręgosłup, odciążając mięśnie, które zwykle walczą, by utrzymać prawidłową postawę.

4. Regulacja napięcia oparcia
Możesz zdecydować, czy oparcie ma stawiać większy opór, czy reagować na ruchy bardziej miękko. Idealne, jeśli lubisz dynamiczne siedzenie — fotel porusza się razem z Tobą, a nie „odpycha” lub zapada w jedną pozycję.

Zobacz również: Trwa „burnout season” – końcówka roku najbardziej stresującym okresem dla Polaków

5. Odchylenie z pięcioma blokowanymi pozycjami
Zakres 90°–135° pozwala pracować w pionie, odpoczywać w półleżącej pozycji lub po prostu zmieniać kąt co jakiś czas. Pięć punktów blokady daje stabilność i poczucie kontroli — siedzisz tak, jak lubi Twoje ciało, nie jak wymusza mechanizm.

6. Pochylenie siedziska do przodu
Funkcja często pomijana nawet w fotelach premium. Umożliwia lekkie „aktywne siedzenie” — idealne przy pracy, która wymaga pochylania się. Biodra są w lepszej pozycji, a odcinek lędźwiowy się nie zapada.

7. Regulacja głębokości siedziska
Każdy ma inną długość ud. Dzięki tej regulacji możesz ustawić siedzisko tak, aby podpierało nogi na całej długości, ale bez ucisku pod kolanami. Niby detal, ale po kilku godzinach robi ogromną różnicę.

8. Regulowany zagłówek
Miękki, przewiewny, z możliwością zmiany wysokości i kąta. Odpoczynek szyi i barków w końcu jest taki, jak być powinien — zagłówek nie wymusza nienaturalnej pozycji, tylko dostosowuje się do Twojej.

9. Podłokietniki 3D
Możliwość regulacji góra–dół, przód–tył oraz rotacji. Dzięki temu łokcie leżą wygodnie niezależnie od tego, czy piszesz, edytujesz, grasz czy wertujesz dokumenty. Minimalizuje to przeciążenia barków i nadgarstków.

Podsumowując — SitPro daje rzadko spotykany poziom personalizacji. Fotel faktycznie „podąża” za użytkownikiem, a nie zmusza do jednej pozycji. To ergonomia w praktyce, a nie tylko w teorii.

Komfort użytkowania i podsumowanie

SitPro to jeden z tych foteli, które najpierw imponują specyfikacją, a potem potwierdzają to w praktyce. Siedzisko z pianki o wysokiej gęstości jest stabilne, wygodne i nie odkształca się po godzinach użytkowania, a automatyczne podparcie lędźwiowe dba o naturalną krzywiznę pleców. Podłokietniki 3D i regulowany zagłówek pozwalają dopasować fotel dokładnie do siebie, a odchylenie oparcia do 135° daje komfort zarówno przy pracy, jak i krótkiej drzemce. Każdy detal — od materiałów po precyzyjne regulacje — sprawia, że SitPro nie jest tylko meblem, lecz narzędziem dbającym o zdrowie i wygodę użytkownika. Jeśli spędzasz przy biurku wiele godzin dziennie, ten fotel daje poczucie profesjonalizmu, komfortu i pewności, że Twój kręgosłup ma solidne wsparcie przez cały dzień.

Fotel ergonomiczny SitPro znajdziecie na stronie Desktronic w standardowej cenie 2199 zł. Jednak z okazji Black Friday możecie go teraz kupić za 1549 zł. A to nie wszystko — dzięki uprzejmości Desktronic przygotowaliśmy dla Was także kod promocyjny TECHROOM, który daje 100 zł zniżki przy zamówieniach powyżej 800 zł. To świetny moment, żeby zainwestować w ergonomię i komfort swojego kręgosłupa, nie nadwyrężając portfela. A przy okazji – SitPro może być też świetnym pomysłem na prezent świąteczny, zwłaszcza korzystając z promocji Black Friday.

Zobacz również: Recenzja Tefal Clean It IZ5020 – kompaktowy odkurzacz piorący nowej generacji

Zobacz co słychać w świecie rozrywki na