Star Wars Jedi: Ocalały – wrażenia z rozgrywki kątem oka fana Star Wars

Star Wars Jedi: Ocalały, czyli gratka dla fanów Gwiezdnych Wojen.

Na wstępie od razu zaznaczę, że artykuł zaweira otwarte spoilery z gry Star Wars Jedi: Ocalały, tak też jeśli nie grałeś/aś w tą produkcję i nie chcesz sobie psuć zabawy, wróć tu kiedy indziej! Warto również najpierw zapoznać się z recenzją gry, która została opublikowana na naszej stronie tydzień temu. Jeśli Ci umknęła, zapraszam tutaj.

Jeśli jesteście fanami Star Wars, to na pewno jeszcze przed premierą Star Wars Jedi: Upadły Zakon, nie za bardzo rozumieliście dlaczego tak bardzo schodzimy na bok, skupiając swoją uwagę na młodym padawanie, o któym nikt nigdy nie słyszał. Jednak premiera pokazała, że był to strzał w dziesiątkę, a fani zakochali się w nowej, nieco rudowłosej postaci. Pierwsza część okazała się być sukcesem na tyle, że producenci po 4 latach postanowili stworzyć drugą, która światło dzienne ujrzała niecałe 2 tygodnie temu. Jednym słowem historii Cala Cestisa, nikt za bardzo nie chciał, a każdy potrzebował. Jednak w tym artykule nie chcę streszczać fabuły ani pokazywać zmian, a przede wszystkim chę skupić się na smaczkach i odniesieniach do świata, które znamy z filmów i seriali o uniwersum Star Wars. Poniżej znajdziecie 5 puntków, które na pewno ucieszą niejednego fana, gdy będzie brnąć przez rozgrywkę w najnowszą grową produkcję.

1. Świątynia Jedi

I zaczynamy z grubej rury, bowiem już na starcie mamy okazję odwiedzić stolicę galaktyki – wszystkim znaną planetę Coruscant. Dlaczego to jest ważne? Pierwsza część gry ma miejsce podczas i po rozkazie 66, a Jedi: Ocalały dzieje się aż 5 lat później. Jest to szmat czasu, a nigdy tak naprawdę nie dostaliśmy informacji, co się stało z świątynią Jedi. Jak się okazuje została ona przekształcona przez imperatora w jego własny pałac. Sam Bode, którego poznajemy na początku gry jako znajomego Cala powiedział:

„To właśnie imperator robi najlepiej. Bierze coś co kochasz i sprawia, że nie możesz zdzierżyć już na to patrzeć”

2. Jedha

Prawda, że ta nazwa brzmi znajomo? Planeta ta została wprowadzona do świata Star Wars w filmie Łotr 1, lecz w grze nie mamy okazji dostać się do głównego miasta tej planety. A skoro jesteśmy już w temacie tego filmu – misja Cala na Couruscant została zlecona przez przywódcę rebeliantów – Saw Garrera, mimo że zostaje wspomniany, nie pojawia się w grze osobiście.

3. Ukryta ścieżka

Jak dowiadujemy się na począktu gry, dawna ekipa z pierwszej części produkcji rozpadła się po całej galaktyce, odnajdując swoje powołanie i miejsce. Okazuje się, że Cere i Merrin rozpoczęły współpracę z organizacją/siecią rebeliantów o nazwie Ukryta Ścieżka i starają się odbudować całe archiwum. I również jeśli myślicie, że ta nazwa jest wam znajoma… to macie rację. Serial Obi-Wan Kenobi już wcześniej dał nam o niej więcej informacji:

„Mamy takie kryjówki w całej galaktyce. Próbujemy połączyć systemy. Niektórzy nazywają to Ścieżką. Nie jesteś pierwszym Jedi, który tędy przechodzi. Wszystko prowadzi do Jabiima, a stamtąd nadajemy im nową tożsamość i wydobyć ich”. – Tala Durith, członkini Ukrytej Ścieżki do Obi-Wana Kenobi

Czy w takim razie w grze zobaczymy dawnego mistrza Anakina Skywalkera lub przywołanego przez Tale Durith Jedi Quinlan Vosa? Niestety nie. Jednak powiązania między wszystkimi produkcjami ze świata Star Wars stają się na tyle duże, że są szansę, że kiedyś zobaczymy Cala Cestisa ze znanymi całej galaktyce bohaterami na jednym ekranie.

Star Wars Jedi: Ocalały

Star Wars Jedi: Ocalały

4. Gościnne występy

W Jedi: Upadły Zakon końcowym bossem okazał się być nie kto inny jak Darth Vader, z którym jednak nie mieliśmy najmniejszych szans. Czy myśleliście, że jeden z największych czarnych charakterów sobie odpuści? Oczywiście, że nie. Vader otrzymał informacje o bazie naszych bohaterów na Jeddah, co doprowadziło do inwazji planety. Jednak nie Cal zmierzy się z postrachem galaktyki. To Cere będzie miała okazję stoczyć z nim pojedynek, który jak można by się było spodziewać, nie doprowadzi do całkowitego zwycięstwa, jednak nieco osłabiony i uszkodzony Vader o własnych siłach ucieknie.

Gdyby tego było mało i fani nadal by byli niezadowoleni, w grze pojawia się także Boba Fett. Dokładnie na Koboh, dzięki kontaktowi z Caij Vandą jesteśmy w stanie odblokować 16 zleceń na zabicie łowców nagród. I gdy wykonamy je wszystkie, mamy okazję ujrzeć Bobę na monitorze. Nie zdradzę wam szczegółów tej interakcji, jednak bohaterowie ostatecznie rozstają się w zgodzie.

5. Czasy Wielkiej Republiki

Ostatnim już punktem na tej liście (która by mogła być naprawdę długa!) jest temat Wielkiej Republiki. Bowiem Cal na swojej drodze wpadnie do starych ruin pochodzących własnie z tego okresu. Tam też spotyka nową postać, jaką jest Dagan Gera – Jedi z czasów Wielkiej Republiki. Chciał on rozszerzyć Zakon Jedi o nową bazę na trudno dostępnej planecie zwanej Tanalorr, jednak Zakon nie był za bardzo temu przychylny i nie pomógł mu, gdy jego baza zostałą zaatakowana. Jego przyjaciółka, Santari Khri, widząc, jak konflikt między nim a zakonem burzy jego stan, zmuszona jest do zamknięcia go w zbiorniku. Podczas trwania gry dowiadujemy się masę informacji z tamtego okresu, które nigdy wcześniej nie były nam znane. Sam okres nie był również nigdzie przedstawiany za wyjątkiem komiksów.

Star Wars Jedi: Ocalały

Star Wars Jedi: Ocalały

Czy fani Star Wars będą zadowoleni?

Od dzieciaka oglądam wszystkie produkcje ze świata gwiezdnych wojen. I muszę przynać, że początkowo byłem sceptycznie nastawiony do wprowadzania Cala Cestisa do tego świata. Jednak jakość obu prodkucji zupełnie przerosła moje oczekiwania i teraz nie mogę się doczekać, kiedy po raz kolejny będę mół zobaczyć naszego Jedi na ekranie. Sama gra niesamowicie poszerza nasze horyzonty i wiedzę o tym niesamowitym uniwersum. W artykule zawarłem pięć, najciekawszym moim zdaniem odniesień, które same w sobie powinny zachęcić Was do zagrania w Star Wars Jedi: Ocalały. Jednak agrumentów przemawiającym za zagraniem jest o wiele więcej, chociażby roztrzaskiwanie drodiów znanych chociażby z Wojen Klonów. Resztę pozostawiam Wam do odkrycia. Niech moc będzie z Wami!


Zobacz również: Star Wars Jedi: Ocalały – recenzja gry. Cal Kestis powstaje

Ilustracja wprowadzenia: https://www.ea.com/games/starwars/jedi/jedi-survivor

Redaktor

Fan technologii, gier i F1. Znajdziecie mnie głównie w działach Moto, Gaming i Testy Sprzętu
Kontakt: b.ostrowski@tech-room.pl

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo