Infinix Hot 50 Pro+ – ultracienki smartfon z ekranem AMOLED 120 Hz

Infinix Hot 50 Pro+ – lekki, smukły i zaskakująco mocny

Kiedy pierwszy raz sięgnąłem po pudełko Infinix Hot 50 Pro+, miałem co może mnie spotkać po otwarciu? Samo opakowanie ciekawe – zielone, z eleganckim, połyskującym logo. Nie ma tu kiczu ani przesady. W środku czeka na nas telefon owinięty w folię, a pod nim wszystkie niezbędne akcesoria: ładowarka 33 W, solidny kabel USB-C, igła do tacki SIM, plastikowy cover na tył, słuchawki oraz szybka na telefon. Nie ma tu miliona zbędnych broszurek, ale szczerze mówiąc – nie brakowało mi tego. Minimalizm pudełka sprawił, że czułem się jakbym otwierał prezent od kogoś, kto wie, co naprawdę jest ważne, a raczej co potrzebne.


Design i jakość wykonania – elegancja ukryta w smukłości

Wyjęcie telefonu z folii było małym zaskoczeniem. Infinix Hot 50 Pro+ jest niesamowicie cienki – zaledwie 6,8 mm grubości. W dłoni leży tak lekko, że na początku obawiałem się, czy nie będzie zbyt delikatny. Waży tylko 162 g, co sprawia, że po kilku minutach używania prawie zapominałem, że mam go w kieszeni. Tył telefonu wykonano w matowym wykończeniu, które nie zbiera odcisków palców tak szybko jak błyszczące plastiki konkurencji. Zakrzywione krawędzie ekranu nadają mu niemal flagowego charakteru – naprawdę wygląda drożej, niż kosztuje. Do tego dochodzi certyfikat IP54, który daje poczucie bezpieczeństwa. Telefon przeżył kilka kropel kawy i wilgotny wieczór bez najmniejszego problemu. Ekran chroniony Corning Gorilla Glass to kolejny element, który dodaje pewności w codziennym użytkowaniu.


Wyświetlacz – wizualny zachwyt

Ekran AMOLED 6,78 cala to zdecydowanie najmocniejszy punkt telefonu. Już pierwsze uruchomienie zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Kolory są żywe, kontrast niemal nieskończony, a jasność do 1300 nitów pozwala bez problemu korzystać z telefonu w pełnym słońcu. Płynność 120 Hz sprawia, że przewijanie stron internetowych i korzystanie z aplikacji to czysta przyjemność. W dodatku panel dotykowy działa z bardzo wysoką częstotliwością– reakcja na dotyk jest natychmiastowa, co doceniłem zwłaszcza w grach. Zakrzywiony ekran wygląda zjawiskowo, a cienkie ramki dodają mu lekkości. Każde spojrzenie na ten wyświetlacz przypominało mi, że nie trzymam w ręku zwykłego średniaka, ale sprzęt z aspiracjami wyższej półki.


Wydajność i oprogramowanie – płynność codzienności

Sercem telefonu jest procesor MediaTek Helio G100. Na papierze to średnia półka, ale w praktyce w codziennych zadaniach spisywał się świetnie. Przeglądanie internetu, szybkie przełączanie aplikacji czy oglądanie filmów na YouTube – wszystko działało płynnie i bez zacięć. 8 GB RAM-u plus możliwość wirtualnego rozszerzenia o kolejne 8 GB robi swoje. W testach nie udało mi się go „przytkać” w codziennym użytkowaniu. System Android 14 z nakładką XOS 14.5 jest lekki i intuicyjny. Oprogramowanie nie przytłacza i ma w sobie coś świeżego, czego często brakuje u konkurencji.


Gaming i AI – rozrywka w zasięgu ręki

Jako fan mobilnego grania musiałem sprawdzić, jak telefon radzi sobie z wymagającymi tytułami. Call of Duty Mobile działał płynnie, a rozgrywka była satysfakcjonująca nawet na wysokich ustawieniach. W Genshin Impact czy Wuthering Waves trzeba było obniżyć detale, bo pojawiały się spadki klatek. Jednak przy grach typu PUBG Mobile czy Asphalt 9 telefon radził sobie naprawdę nieźle. Tryb XArena okazał się bardzo praktyczny – optymalizuje moc, blokuje powiadomienia i pozwala w pełni skupić się na rozgrywce. XArena robi tutaj swoje – dynamicznie zarządza zasobami, a czas reakcji telefonu nawet w gorących momentach rozgrywki był więcej niż akceptowalny.


Aparaty – codzienna fotografia na plus

Tylny aparat główny 50 Mpx to największa niespodzianka tego modelu. W dobrym świetle zdjęcia wychodziły ostre, pełne kolorów i szczegółów. Na zdjęciach rodzinnych twarze wyglądały naturalnie, a HDR sprawnie radził sobie z trudnymi kontrastami. Dodatkowy obiektyw 2 Mpx do głębi nie wnosi rewolucji, ale poprawia efekt portretów. Na przednim panelu znalazł się aparat 13 Mpx z lampą LED, co jest rzadkością w tej klasie. Selfie są jasne i pełne szczegółów, nawet przy gorszym świetle. AI wspomaga rozpoznawanie sceny i delikatnie poprawia kolory – czasami przesadza, ale efekt finalny i tak cieszył oko. Wideo ogranicza się do 2k przy 30 kl./s, ale jakość nagrań do użytku domowego jest jak najbardziej wystarczająca.

Aparat do selfie

Aparat główny

Tryb Nocny

Aparat główny wieczorową porą

Aparat główny wieczorową porą


Audio – muzyka zaskakująco głośna

Telefon nie ma złącza 3,5 mm, co dla mnie było drobnym rozczarowaniem. Na szczęście rekompensują to głośniki stereo sygnowane przez JBL. Brzmienie jest czyste, wokale brzmią naturalnie, a basy – jak na smartfon – całkiem solidne. Do oglądania filmów czy słuchania muzyki w tle nadają się doskonale. W połączeniu z dużym ekranem oglądanie seriali na Netflixie stało się dla mnie prawdziwą przyjemnością. Na słuchawkach Bluetooth jakość dźwięku była stabilna i przyjemna, choć audiofile zapewne woleliby jacka.


Bateria i ładowanie – spokój na cały dzień

Bateria o pojemności 5000 mAh sprawiła, że mogłem spokojnie używać telefonu od rana do wieczora bez stresu. Przy typowym użytkowaniu – komunikatory, zdjęcia, social media, trochę wideo i godzina gier – kończyłem dzień z około 25 % zapasem. To wynik, który daje poczucie komfortu. Ładowarka 33 W dołączona do zestawu napełnia ogniwo od zera do 50 % w około 26 minut. To bardzo dobry rezultat. Do tego Infinix obiecuje czteroletnią trwałość baterii – jeśli się to potwierdzi, będzie to ogromny atut. W praktyce szybkie 15-minutowe ładowanie wystarczało mi na kilka godzin spokojnego użytkowania.


Dane techniczne

– Procesor: MediaTek Helio G100– RAM: 8 GB + do 8 GB wirtualnie
– Pamięć: 256 GB
– System: Android 14 z nakładką XOS 14.5
– Ekran: 6,78″ AMOLED 120 Hz, Corninig Gorilla Glass
– Aparaty: tylny 50 Mpx + 2 Mpx głębi; przedni 13 Mpx z lampą LED
– Audio: stereo JBL, brak jacka 3,5 mm
– Bateria: 5000 mAh, ładowanie 33 W, zwrotne 10 W
– Wymiary: 6,78”; waga 162 g; IP54


Wrażenia domowe – codzienny towarzysz

Największe wrażenie zrobiła na mnie lekkość obsługi na co dzień. Telefon świetnie radził sobie z multitaskingiem: Spotify w tle, Messenger w użyciu, a do tego szybkie sprawdzanie wiadomości w przeglądarce. Nie zauważyłem spadków płynności, a ekran zawsze reagował błyskawicznie. Aparat często zastępował mi kompakt – zdjęcia obiadu, kota na kanapie czy uśmiechu dziecka były wyraźne i kolorowe. Głośniki JBL sprawdzały się wieczorem podczas oglądania seriali. AI-funkcje, takie jak automatyczne porządkowanie galerii, naprawdę ułatwiały mi życie. Jedyne momenty, kiedy czułem niedosyt, to brak 5G i brak gniazda słuchawkowego.


Wady i zalety

Zalety
– ultracienka, lekka i elegancka konstrukcja
– świetny ekran AMOLED 120 Hz
– bateria 5000 mAh z szybkim ładowaniem 33 W
– AI-funkcje w systemie XOS
– głośniki stereo JBL o dobrej jakości
– dobry aparat główny 50 Mpx i jasne selfie
– certyfikat IP54 i Corning Gorilla Glass

Wady
– brak jacka 3,5 mm
– brak 5G
– nagrzewanie przy dłuższej grze w wymagające tytuły
– brak obiektywu szerokokątnego


Podsumowanie

Infinix Hot 50 Pro+ to smartfon, który zaskakuje od pierwszego kontaktu. Smukły, lekki, pięknie wykonany i z ekranem, którego nie powstydziłyby się droższe modele. W codziennym użytkowaniu sprawuje się znakomicie, a jego największe zalety to bateria, jakość wyświetlacza i funkcje AI. Aparat daje dużo radości, a głośniki JBL potrafią umilić wieczór. Nie jest bez wad – brak 5G i Jacka czy umiarkowana wydajność w najcięższych grach to minusy, których nie da się pominąć. Ale kiedy patrzę na stosunek ceny do możliwości, mam wrażenie, że Infinix stworzył telefon, który naprawdę wyróżnia się w swojej półce. A możesz go kupić już za 1099zł w popularnych sieciówkach.

Autor/Zdjęcia: Michał Repetowski

Zobacz także: Recenzja Fresh ’n Rebel Bold L3 – więcej mocy, głębszy bas, wygodniejsza obsługa

Author avatar

Pasjonat sportów oraz technologicznych gadżetów.

https://www.instagram.com/michal_repetowski/

Kontakt: m.repetowski@tech-room.pl

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo