Panasonic Multishape – test niesamowicie praktycznego trymera

Masz problem z zarostem? Panasonic Multishape sprawi, że golenie stanie się niesamowicie proste i przyjemne

Co prawda rzadko kiedy na naszej stronie ma miejsce recenzja urządzeń do higieny osobistej, ale przecież technologia rozwija się również i w tym kierunku. Dlaczego więc nie zwrócić uwagi na sprzęt, który znacząco ułatwia codzienność i dla wielu osób może okazać się kluczowym produktem w kosmetyczce? Przed wami recenzja trymera Panasonic Multishape, który według mnie powinien znaleźć się w łazience każdego mężczyzny.



Budowa urządzenia

Mimo, iż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że sprzęt wygląda na nad wyraz prosty w budowie, to wcale tak nie jest. Bowiem Panasonic Multishape to bardzo zaawansowane urządzenie, którego funkcje nie kończą się tylko na goleniu zarostu. Ale do tego przejdziemy w dalszej części artykułu. Skupmy się na podstawie, czyli zestawie nazwijmy to startowym. W paczce zawierającej testowany dziś produkt na pierwszy rzut oka rzuciło się całkiem spore pudełko, zawierające bazę naszego urządzenia. Wliczyć w to można oczywiście sam trymer, lecz także 4 nasadki do strzyżenia włosów i zdejmowaną głowicę. Taki zestaw znajdziemy już za około 380 zł w wybranych sklepach. Warto również zwrócić uwagę na wykonanie testowanego dziś urządzenia. Producent definitywnie postawił w tym wypadku na minimalizm, co sprawia, że trymer wygląda bardzo estetycznie i uniwersalnie. Co więcej, w porównaniu do innych golarek elektrycznych jest on stosunkowo mały i nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce (odczepiane głowice również redukują ilość zajmowanego miejsca), co na pewno znajdzie swoje zastosowanie w podróżach.



Co jednak moim zdaniem jest najważniejsze w tego typu urządzeniach to fakt, że Multishape jest banalny w obsłudze. W trymerze bez nałożonej nasadki możemy wyróżnić trzy najważniejsze elementy – wyprofilowany i przyjemny w dotyku przycisk do włączenia bądź wyłączenia, miejsce do montowania głowicy, a także miejsce do podłączenia ładowarki znajdujące się na spodzie. Z takiej pozycji, jeśli trymer tylko jest odpowiednio naładowany, wystarczy nałożyć wybraną głowicę oraz nasadkę i natychmiastowo można cieszyć się z korzystania z urządzenia.


 


Zastosowanie

A skoro mówimy już o korzystaniu z urządzenia – co składa się na funkcje i zastosowanie Multishape w wersji podstawowej? A no chociażby golenie na mokro lub sucho, przycinanie włosów, regulacja długości cięcia, wodoodporność, wskaźnik naładowania czy też zdejmowana głowica.

Zacznę od przycinania włosów. Jako iż mam dobrego znajomego zajmującego się na co dzień fryzjerstwem, na kolejną wizytę przyniosłem Multishape, żeby na własną rękę mógł przetestować działanie sprzętu i podzielić się ze mną opinią na jego temat. Mimo, iż nie jest to profesjonalny sprzęt, którym mógłby obsługiwać swoich klientów na stałe, powiedział mi o kilku ważnych, pozytywnych cechach tego urządzenia. Po pierwsze wspomniał on o dosyć ostrych i wytrzymałych ostrzach – z specyfikacji urządzenia możemy wyczytać, że w przypadku naszego trymera zastosowano zaawansowaną japońska technologia ostrzy. Przekłada się to na fakt, iż z jednym pociągnięciem golarka zbiera i ścina więcej włosów, przez co golenie czy też ścinanie staje się o wiele szybsze. Po drugie pochwalił możliwość regulacji przycinania – pokrętło pozwala dostosować ustawienie długości na 58 różnych sposobów, dzięki czemu strzyżenie jest jeszcze bardziej dokładne. Jednak jak się okazało, po 30 minutowej sesji, w której golarka chodziła praktycznie non-stop, Multishape się po prostu rozładował. I co również ciekawe, w zestawie otrzymujemy ładowarkę o nieco nietypowym wtyku – zaskoczył mnie brak USB-C. Może nie jest to najlepszy sprzęt dla fryzjerów, jednakże przy codziennym użytkowaniu i lekkim podcinaniu włosów jak najbardziej się sprawdzi.



Co prawda nie mam osobiście problemu z  gęstym, szybko rosnącym zarostem, lecz nie zmienia to faktu, że owłosienie co jakiś czas muszę zgolić. I do tej pory zazwyczaj używałem jednorazowych maszynek, których użytkowanie sprawiało mi naprawdę nie tyle co trudność, a bardziej udrękę. Po pierwszym goleniu za pomocą Multishape byłem naprawdę zaskoczony, z jaką łatwością można się pozbyć tego nużącego obowiązku. Kilka dokładnych przejazdów maszynką wystarczyło, by moja skóra była gładka i pozbawiona włosów. Jedno golenie z trymerem Panasonic naprawdę zredukowało ilość spędzanego czasu w łazience przynajmniej o połowę. Na szybkość składa się również czas czyszczenia urządzenia. Bowiem producent zadbał również, by urządzenie było wodoodporne, dzięki czemu można łatwo i szybko je wyczyścić, płucząc pod bieżącą wodą.



To nie koniec – rozszerz możliwości z dodatkowymi elementami

Na początku artykułu wspomniałem, że Multishape to urządzenie, którego funkcje nie kończą się tylko na goleniu zarostu i ścinanie włosów. I jest to jak najbardziej prawda! W otrzymanej do testów paczce, wraz z podstawową wersją urządzenia otrzymałem elementy dodatkowe – głowice – dzięki którym z tym sprzętem możemy zdziałać jeszcze więcej. Każda z nich jest możliwa do zakupienia z osobna w zakresie cenowym 70-170zł.



Pierwszą z nich jest głowica, która co prawda również służy do golenia zarostu, jednak sprawia, że jest ono nawet jeszcze przyjemniejsze. Wszystko to za sprawą trzech pojedynczych ruchomych ostrz, które dopasowują się do kształtu twarzy i szyi. Osobiście taka opcja odpowiada mi bardziej w porównaniu do golarki w wersji podstawowej, jednak to kwestia preferencji, jak i długości zarostu – przy bardziej gęstym rekomendowałbym używanie głowicy, o której pisałem wyżej w artykule.

Drugą z nich jest nasadka głowicy trymera do nosa/uszu/zarostu, która służy do usuwaniu owłosienia z trudno dostępnych miejsc. Wiadomym faktem jest, że w podstawowej wersji nie jesteśmy sobie w stanie pozwolić na pielęgnację tych części ciała, dlatego też dostępna jest właśnie taka dodatkowa głowica, która skutecznie i precyzyjnie usuwa z nosa bądź uszu.

Trzecią, moim zdaniem najbardziej ciekawą jest nasadka, która zmienia nasz trymer w szczoteczkę elektryczną. W pudełeczku znajdziemy specjalny łącznik, a także dwie końcówki, które służą do czyszczenia naszego uzębienia. Przed otrzymaniem tego produktu do recenzji nie miałem pojęcia, że takie coś jest w ogóle możliwe. A dzięki takiej głowicy, podróżna kosmetyczka jest praktycznie kompletna.



Wrażenia z użytkowania i podsumowanie

Panasonic Multishape to rozwiązanie naprawdę idealne dla osób, które zmagają się z zarostem poświęcają dużo czasu na jego pielęgnacje. Osobiście korzystało mi się z urządzenia naprawdę rewelacyjnie. Dodatkowe elementy takie jak głowice zawierające trzy pojedyncze ostrza czy też zmieniające nasz trymer w szczoteczkę elektryczną również robią robotę. Wspomniałem kilka razy, że sprzęt ten na pewno sprawdzi się w podróżach – szkoda jednak, że w zestawie nie jest dołączany większy pokrowiec lub kosmetyczka, w której bylibyśmy wstanie pomieścić wszystkie elementy trymera. Jednakże nie zmienia to faktu, iż moim zdaniem Panasonic Multishape to sprzęt, który znacząco ułatwia codzienność i dla wielu osób może okazać się kluczowym produktem w pielęgnacji owłosienia.


Zobacz również: Jakie gamingowe słuchawki Genesis wybrać na start?

Źródło i zdjęcia: opracowanie własne

Redaktor

Fan technologii, gier i F1. Znajdziecie mnie głównie w działach Moto, Gaming i Testy Sprzętu
Kontakt: b.ostrowski@tech-room.pl

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo