Specyfikacja:
Procesor: Intel Core i7-14700
Pamięć RAM: 32 GB DDR5-5600
GPU: Nvidia GeForce RTX 4070
Wyświetlacz: 16-calowy WQXGA (2560×1600), 240 Hz IPS, G-Sync
Pamięć masowa: 1 TB PCIe Gen4 SSD.
Kamera internetowa: 1080p
Łączność: 2x Thunderbolt 4, 2x USB-C 3.2 Gen 2, 1xUSB-A 3.2 Gen 1, 1x HDMI 2.1, 1x Ethernet, 1x czytnik kart microSD, 1x audio 3,5 mm
Sieć: WiFi 6E, Bluetooth 5.3
Pojemność baterii: 90 Wh
Predator Helios Neo 16 to ponad 5 kilogramowa bestia, ale czego innego można się spodziewać po sprzęcie do którego producent napakował topową specyfikację i najlepsze podzespoły. Duża, bo o pojemności 90Wh bateria również nie “odchudza” tego laptopa, za to pozwala nam na dłuższy czas pracy, gdy nie mamy dostępu do źródła zasilania. Za tym wszystkim również idzie to, że całość podczas użytkowania i obcowania z tym modelem jest niesamowicie solidna. Nie ma tutaj mowy o uginających się plastikach – wszędzie jest metal, który mam wrażenie zdecydowanie mniej łapie odciski palców niż poprzednik.
Warto również zwrócić na nowe, podświetlone logo Predator na górnej klapie, które wraz z bardzo ciekawymi wstawkami z tworzywa sztucznego nad wentylatorami nadają tej generacji bardzo nowoczesny i świeży design. Na obudowie znajdziemy również znane z innych modeli NEO, wygrawerowane tajemnicze kody, które musicie sami odszyfrować – nie będę Wam psuł tej zabawy 😉
Nie zabrakło również naszego ukochanego podświetlanie RGB. Do wyboru mamy kilka stref podświetlenia klawiatury (również logo Predator na górnej pokrywie mamy możliwość dowolnie podświetlić), które możemy do woli skonfigurować pod swoje upodobania. Wszystkim sterujemy jak zwykle z poziomu aplikacji PredatorSense, której interface również został odświeżony i korzystanie z niej jest bardzo intuicyjne i szybkie.
Predator Helios Neo 16 gwarantuje całkiem pokaźną ilość portów do dyspozycji użytkownika. Po lewej stronie znajduje się gniazdo Ethernet, USB 3.2, gniazdo audio 3,5 mm oraz czytnik kart MicroSD, którego obecność chwaliłem już w poprzedniej generacji, bardzo dobrze, że Acer z niego nie zrezygnował. Po prawej stronie znajdują się dwa kolejne porty USB 3.2 Gen 2, w tym jeden z funkcją Power-off do ładowania urządzeń peryferyjnych. Z tyłu znajdują się dwa porty Thunderbolt 4 USB Type-C, które obsługują wideo DisplayPort 1.4. Otrzymujemy również HDMI 2.1 dla wyjścia wideo 4K 120Hz do kompatybilnych monitorów i port zasilania AC. Więc pod kątem portów dostajemy praktycznie wszystko czego potrzebujemy. Za łączność bezprzewodową odpowiada tutaj najnowszy standard WiFi 6E, który dba o to, żeby nasza rozgrywka online, była tak płynna i szybka jak tylko to możliwe.
Ekran
Predator Helios Neo 16 oferuje imponujący wyświetlacz o rozdzielczości 2560×1600, który ma wiele do zaoferowania. Szybka częstotliwość odświeżania 240 Hz jest wspierana przez wystarczająco krótki czas reakcji pikseli, aby rozmycie ruchu było minimalne. Wyświetlacz jest również bardzo jasny, o szczytowej wartości od 470 do 490 nitów, w zależności od wyświetlanej zawartości. Taka jasność w połączeniu z powłoką antyodblaskową sprawia, że jest on czytelny w niemal każdych warunkach.
Touchpad i klawiatura
Klawiatura względem poprzednika nie uległa znacznej zmianie, chociaż odczuwam pewne różnice – zdecydowanie bardziej sztywna jest cała konstrukcja urządzenia, a co za tym idzie podczas pisania na tej klawiaturze nie mamy efektu “zapadania” się całej sekcji klawiszy pod naciskiem palców – a to duży plus. Klawisze są ciche, mają bardzo przyjemny “skok” i nie tylko podczas grania sprawują się dobrze. Touchpad również jest komfortowy w użytkowaniu, ma dość duży obszar roboczy i większość z nas nie powinna mieć z nim problemu.
Performance
Biorąc pod uwagę upakowany wewnątrz sprzęt, nie powinno być zaskoczeniem, że Predator Helios Neo 16 oferuje imponujące wyniki wydajności. Dzięki procesorowi z wieloma rdzeniami i wysokowydajną kartą RTX 4070, ma on mnóstwo mocy, aby poradzić sobie z większością obciążających go aplikacji, co przekłada się na wysokie wyniki w benchmarkach ale i na codzienne użytkowanie.
Acer poprawił również wydajność w porównaniu z zeszłorocznym modelem, choć część tego można przypisać GPU wyższej klasy w tej jednostce testowej. Wyniki FPS w grach również nie są zaskoczeniem, średnio zaobserwowałem wzrost o 10-20 FPS względem poprzedniej generacji, a to całkiem sporo.
Werdykt
Nowa generacja Predator Helios Neo 16 to zdecydowany mocny krok w przód tego producenta. Mając na względzie odświeżony wygląd, nową, 14 generację procesorów Intel, karty graficzne Nvidia GeForce RTX serii 40 a przy tym bardzo przystępną cenę – w to mi graj and take my money! Na moment pisania tej recenzji, testowany egzemplarz możecie zakupić na stronie producenta, a już za chwilę we wszystkich popularnych sieciach takich jak Media Expert czy RTV Euro AGD. Mój werdykt jest oczywisty – jeśli szukacie gamingowego laptopa, który łączy wydajność i świetny stosunek jakości do ceny to warto pochylić się nad wyborem serii Helios NEO.