Konstrukcja F15 opiera się na aluminiowej obudowie oraz plastiku od spodu urządzenia i trzeba przyznać sprawia to jako całość wrażenia bardzo solidnej bryły. Nic tutaj nie trzeszczy ani nie zgrzyta więc jeśli chodzi o dobór materiałów jest dobrze. A jak sam design? No cóż. Wszystko zależy od Waszych subiektywnych upodobań. TUF F15 to dość ascetyczny projekt, który nie wyróżnia się na tle konkurencji RGB-manią – podświetlana jest jedynie klawiatura. W całym tym minimalizmie jest jednak metoda – bardzo ładnie zaprojektowana jest górna część laptopa z charakterystyczną dużą naklejką „TUF” oraz logiem tej serii – bez tego prawdę mówiąc nic nie zdradza „gamingowego” charakteru tego urządzenia. Spód urządzenia to klasyczny chropowaty plastik, śrubki, które możemy odkręcić i w każdej chwili wymienić pamięć RAM czy dołożyć dodatkowy dysk SSD bez ingerencji serwisu. Ramki wokół ekranu zostały zmniejszone względem poprzednika co też jest sporym plusem niestety kosztem kamerki do wideo rozmów.
Do dyspozycji mamy całkiem sporo – F15 został wyposażony w złącze HDMI 2.0b, USB typu A, RJ45, USB-C, wyjście mini-jack oraz z prawej strony dwa dodatkowe porty USB-A. Pod tym względem nie mamy co narzekać, jest bardzo dobrze. Ze swojej strony dołożyłbym jedynie slot na kartę SD – będę powtarzał przy tego typu sprzętach, że jest to rzecz, której bardzo brakuje, gdy chcemy na szybko zrzucić materiał z naszego aparatu/kamery – w tym wypadku musimy użyć adaptera.
Klawiatura to tzw. TKL czyli pozbawiona została bloku numerycznego – i bardzo dobrze – przekłada się to na to, że mamy do dyspozycji dużo większe klawisze o skoku 1,7mm i praca na nich nie jest męczarnią a wręcz przeciwnie. Do gier również sprawdza się całkiem dobrze – oczywiście nic nam nie zastąpi dobrej klawiatury mechanicznej – ale jak na ten rodzaj klawiatur jest bardzo dobrze. Touchpad jest również nieco większy, klikalny po całej swojej powierzchni – co zdecydowanie ułatwia pracę i poruszanie się po systemie.
Mamy tutaj ekran 15,6 cala o rozdzielczość FullHD (1920×1080), odświeżanie na poziomie 240 Hz oraz czas reakcji 3 ms wraz z obsługa Adapive Sync, która pozwala na dopasowanie częstotliwości odświeżania do liczby wyświetlanych klatek na sekundę. Wygląda to bardzo dobrze i świetnie sprawuje się w grach. Przyczepić się można jedynie do jasności ekranu – 300cd/m2 przy kontraście 953:1 – wierzę, że w przyszłym roku ASUS i tą kwestię poprawi.
Nasz model F15 został wyposażony w procesor Intel Core i7-11370H, czyli 11. Generację od tego producenta. Mamy do dyspozycji 4 rdzenie o taktowaniu od 3,3 GHz do 4,8 GHz. Pamięć RAM to 16 GB DDR4 o taktowaniu 3200 MHz w systemie Dual Channel. Dysk SSD: 1 TB / SK Hynix. Za grafikę na pokładzie odpowiada nam NVIDIA GeForce RTX 3070 8 GB GDDR6 oraz Zintegrowany układ Intel Iris Xe Graphics, który odpowiada za wyświetlania nam obrazu, dopiero w sytuacjach bardziej wymagających automatycznie dzięki aktywnej funkcji NVIDIA Optimus aktywuje się wyżej wymieniony RTX 3070. Takie rozwiązanie również korzystnie wpływa na czas pracy na baterii. Dodatkowo mamy Bluetooth 5.0 oraz Wi-Fi Wireless 6 (Intel AX200).
Poniżej przedstawiamy wyniki z benchmarków:
Jak widać wyniki są całkiem obiecujące i zdecydowanie lepsze wyniki osiągamy w grach niż miałoby to miejsce z RTX 2070 na pokładzie. Nie mniej jednak trzeba pamiętać przy zakupie takiego laptopa, że wydajność takich układów graficznych znacznie odbiega od GPU komputerów stacjonarnych.
Dla przykładu kilka wyników FPS (klatek na sekundę) w testowanych grach:
Oczywiście trzeba brać pod uwagę to, że są to wyniki zmienne i zależne w dużej mierze od danej lokacji w grze. Nie zmienia to faktu jednak, że wydajność w grach jest bardzo zadowalająca i jeszcze przed dłuższy czas będziemy mogli cieszyć się najnowszymi tytułami.
Bateria w TUF 15 ma pojemność 76 Wh i bardzo dobrze sprawuje się podczas codziennego użytku. W trybie gry niestety musimy raczej zapomnieć o oddalaniu się od źródła prądu, bo po niespełna godzinie będziemy szukać najbliższego gniazdka. Podczas oglądania filmów ten wynik potrafi zaś sięgać ponad 10 godzin a przy „normalnym” przeglądaniu stron internetowych dostajemy dodatkowe 3 godziny – bardzo dobry wynik.
ASUS TUF DASH F15 to świetna propozycja, jeżeli szukamy gamingowego laptopa, który jednocześnie będzie mógł nam służyć podczas pracy biurowej, na spotkaniach biznesowych czy też na wyjazdach. Wydajność w testowanym modelu nie zawodzi oczekiwań i nie rozczarowuje. Stosunek jakość/cena jest w tym przypadku bardzo dobry – dostajemy to czego możemy spodziewać się po sprzęcie tej klasy. Oczywiście, jeżeli nie zależy nam na tych konkretnych podzespołach w dobrej cenie znajdziemy modele TUF F15 z np. RTX 3060, który oferuje bardzo dobre parametry a kosztuje znacznie mniej.
Testowany model w kolorze białym znajdziecie w RTVeuroAGD za cenę 8099 zł – tutaj!