Test Sony Xperia 5 III – bardziej rozsądny wybór?

Jakiś czas temu testowałem flagowy model Sony, czyli Xperię 1 III. Nie był to jednak smartfon idealny, a do tego skutecznie straszył horrendalną ceną. Tym razem przyjrzę się tańszej siostrze tej serii smartfonów. Czy Sony Xperia 5 III pokaże lepszy balans między ceną a jakością?

W tym teście skupię się bardziej na różnicach między omawianą wcześniej Xperią1 III, bo cech wspólnych jest tu bardzo dużo. Zapraszam więc do zapoznania się wcześniej z tekstem o droższym flagowcu.

Wygląd

Sony Xperia 5 III od droższego odpowiednika wyglądem praktycznie się nie różni. Nadal mamy więc do czynienia z piękną i wyróżniającą się na rynku smartfonów bryłą. Całość składa się z dwóch tafli szkła oraz aluminiowej ramki. Bryła prezentuje się niezwykle solidnie. Największą zmianą względem Xperii 1 III są plecki. W tańszym modelu zdecydowano się na śliski materiał, który niestety bardzo łatwo się palcuje. W droższym modelu nie było tego problemu. Reszta wraz z ułożeniem przycisków oraz aparatów nie uległa zmianie. Za minus można ponownie uznać dość spore ramki po bokach ekranu, co trochę nie przystoi słuchawce za takie pieniądze.

Zobacz również: Recenzja Lenovo IdeaCentre AIO 3 – idealny kompromis?

Ekran

Na pewnie kompromisy producent poszedł w kwestii ekranu. Tym razem nie uświadczymy tak reklamowego 4K – tu jest „tylko” 1080p. Czy to źle? Dla mnie zdecydowanie nie, bo jak wspomniałem w teście Xperii 1 III, był to zbytni i niepotrzebny przepych, który tylko obciążał baterię. W Xperii 5 III nie zrezygnowało za to z odśnieżania do 120 Hz, co bardzo cieszy, gdyż akurat to da się odczuć. No i ponownie mamy do czynienia z fantastycznym wyświetlaczem OLED, który świetnie oddaje kolory. Na minus analogicznie ciut za mała jasność maksymalna ekranu.

Wydajność (i już trochę mniej piekielne temperatury)

Xperia 1 III to przede wszystkim wydajnościowy potwór, który plasował smartfon w czołówce najwydajniejszych sprzętów. Xperia 5 III ma bardzo podobne parametry. Ponownie na pokładzie znajdziemy Snapdragona 888, czyli jeden z najwydajniejszych układów na rynku. Tym razem zamiast 12 GB RAM-u dostaliśmy „tylko” 8 GB. Czy jest to odczuwalne? Ponownie – zdecydowanie nie. To kolejny z przykładów niepotrzebnego przeładowania czołowego modelu. Telefon nadal sprawuje się niezwykle sprawnie i chyba nie da się tu doświadczyć nawet najdrobniejszych przycinek. W grach również sprzęt nie ma sobie równych.

 

A jak tam problem z przegrzewaniem, który najbardziej obciążał ocenę 1 III? Problem nadal występuje, ale zdaje mi się, że trochę sytuacja się poprawiła. W Xperii 5 III ponownie możemy doświadczyć dużych temperatur przy intensywnej pracy. Tym razem jednak telefon nie nagrzewa się do czerwoności bez powodu, co zdążało się Xperii 1 III. Oczywiście nie zmienia to stanu rzeczy, że ciepła obudowana towarzyszyła mi wiele razy.

Zobacz również: Myszka gamingowa XPG Primer – tanie ale dobre?

Bateria i aparaty

Na temat baterii i aparatów nie ma się co więcej rozwodzić, bo są to dokładnie te same rozwiązania, co w Xperii 1 III. Bateria jest spora, bo ma pojemność aż 4500 mAh. Tym razem jednak dzięki ograniczeniu rozdzielczości ekranu żywotność baterii na jednym naładowaniu wyraźnie wzrosła. Na wyższą wydolność baterii wpłynęło też pewnie lepsze zarządzanie energią przez procesor, który mniej się nagrzewa. Jeśli zaś chodzi o aparaty, to dostajemy praktycznie ten sam zestaw, co w Xperii 1 III. Z tyłu są to trzy aparaty (zrezygnowano tylko TOF 3D), a z przodu jeden o rozdzielczości 8 Mpx. Jakość zdjęć i nagrań jest więc niezmienna. Ponownie wysoka jakość w zestawieniu z rozbudowaną aplikacją dla profesjonalistów (dla laików trochę przekombinowana).

Zobacz również: Test Sony Xperia 1 III – piekielny flagowiec

Tak więc czy Sony Xperia 5 III to lepiej zbalansowany smartfon? Zdecydowanie tak. Rezygnacja z 4K i 4GB RAM-u dla obniżenia ceny aż o 1300 PLN –  tak, jest lepiej. Ale czy to pozycja godna polecenia? Tu już nie jestem przekonany. Materiały premium i wysoka wydajność nadal nie uzasadniają dla mnie zakupu telefonu za 4,5 tysiąca złotych. Tym bardziej jeśli ten, podobnie jak droższy odpowiednik, ma problemy z przegrzewającym się układem. Tylko dla maniaków fotografii i osób szukających eleganckiego wyglądu telefonu.

Ilustracja wprowadzenia: Sony

Redaktor działu Gaming i Mobile

Kontakt: m.chrzczonowski@tech-room.pl

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Wejdź do świata filmów i seriali na:

Movies Room logo