To już końcówka roku 2023. Dla jednych był to rok pełen zmian i przeżyć, inni chcieliby jak najszybciej o nim zapomnieć. Mimo to, niezależnie od nastawienia do nadchodzącego 2024, wszystkich połączy huczna i głośna zabawa Sylwesterowa. Najpopularniejsza impreza w roku wymaga świetnej muzyki, a co za tym idzie dobrego głośnika, który będzie jej źródłem. W przypadku organizowania domówki, warto zaopatrzyć się w silny bezprzewodowy głośnik, który pozwoli na świętowanie do białego rana. Do naszej redakcji trafił przedstawiciel tego typu sprzętu – Fresh 'n Rebel Bold L2. Czy rozkręci on każdą imprezę? Przekonajmy się!
Zacznę od tego, że nasz główny bohater tego artykułu wydaje się być całkiem masywnym – mimo to, duże rozmiary nie wpływają tak bardzo na wagę produktu. Głośnik waży lekko ponad kilogram, dzięki czemu z łatwością można go przestawiać z miejsca na miejsce, w czym również pomaga umieszczona na spodzie, a także na bokach, silikonowa podstawka zapobiegająca przypadkowym przesunięciom. Literka L w nazwie wskazuje jednak, że jest to tak jak na przykładzie ciuchów, mamy do czynienia z rozmiarem dużym. Dlatego jeśli ktoś by miał problemy z chwyceniem Bold L2 w jednej dłoni, producent umieścił w budowie specjalne miejsce na zamontowanie sznurka, który również otrzymujemy w zestawie. Głośnik prezentuje się bardzo elegancko – wpływ na to mają zastosowane trwałe materiały, które również nadają sprzętowi wodo- i pyłoodporność IP67. Górną część sprzętu stanowi panel przycisków – kolejno są to przyciski ściszania, parowania, włączania, pauzy i pogłaśniania. Są to wszystkie najpotrzebniejsze funkcje, jednak moim zdaniem zabrakło guzika służącego do przewinięcia piosenki. W budowie możemy wyróżnić jeszcze gniazdo USB-C do ładowania oraz gniazdo AUX na tylnej ścianie głośnika. Co do budowy i wyglądu nie mam żadnych zastrzeżeń. Oprócz tego, że prezentuje się naprawdę świetnie, sprawia wrażenie naprawdę trwałego i z pewnością powinien starczyć na długi czas intensywnego użytkowania.
Głośnik Fresh 'n Rebel Bold L2 dostępny jest w czterech kolorach: prezentowanym na zdjęciach niebieskim Dive Blue, Dried Green, Brave Bronze oraz Storm Grey.
Skoro wspomniałem we wstępie, że dobry głośnik musi pozwolić na długą zabawę, to musi posiadać on pojemny akumulator. Bold L2 w tym aspekcie wypada naprawdę znakomicie. Producent zapewnia, że bateria powinna starczyć na nawet 22 godziny odtwarzania bez przerwy. Jest to o kilka godzin więcej w porównaniu do konkurencyjnych głośników w tym zakresie cenowym. Ładowanie będzie więc konieczne dopiero po niemalże całym dniu grania. Dioda LED na górze głośnika poinformuje o jego rozładowaniu – do 100% powinien naładować się w około 5 godzin. Tak więc jest to dobry czas na przerwę, zaczerpnięcie świeżego powietrza, bądź drzemkę. Potem zabawa może trwać dalej – w końcu taka impreza jest tylko raz w roku! Szkoda, że przy tak dużej pojemności baterii nie pomyślano o wbudowaniu opcji powerbanka – miałby on swoje zastosowanie przy wypadach pod namiot, bądź kempingach.
Oryginalna konstrukcja wewnętrzna to najważniejszy element naszego głośnika. W Bold L2 postawiono na małe pochylenie przetwornika pod kątem 12°, co ma pomóc w rozchodzeniu się dźwięku w dużej przestrzeni. Zastosowano również dwa rodzaje głośników – 30 watowy głośnik niskotonowy i 10-watowy głośnik wysokotonowy. Nie jestem wielkim specem od spraw audio, jednak miałem okazję testować sporą ilość produktów z tego działu, dlatego też zaskoczyła mnie pozytywnie jakość wydobywanego dźwięku. Oczywistą sprawą jest, że przy większej głośności dźwięk nie będzie tak czysty jak przy niskiej, jednakże w tym przypadku nie ma mowy o przesterach i znaczących zniekształceniach. Wydobywany bass jest również słyszalny i ważne, że nie tak bardzo przesadny, nie zaznałem żadnego efektu „dudnienia”. Nie można tu powiedzieć o jakiejś niesamowitej muzycznej głębi, jednak nie oszukujmy się – nie jest to koncert z użyciem najbardziej profesjonalnych sprzętów. Główną cechą głośników bezprzewodowych ma być ich uniwersalność. Bold L2 wykonuje to zadanie najlepiej jak potrafi, wydając bardzo zrównoważony dźwięk, który powinien wpasować się do każdej większej lub mniejszej parapetówki i spotkań.
Na pewno zdarzyła się Wam sytuacja, w której prosił ktoś Was o telefon, by zakolejkować wybrany przez tą osobę utwór. Fresh 'n Rebel pomyślał, żeby ułatwić dostosowywanie imprezowej playlisty poprzez funkcje tryb imprezy, dzięki której z głośnikiem mogą być połączone dwa smartfony jednocześnie. Dobrze, że nie więcej, bo mógłby stworzyć się zbyt duży chaos, kiedy każdy połączony z Bold L2 kliknie wybraną przez siebie piosenkę.
Inna funkcja o której wspomnę, to parowanie nie dwóch telefonów z jednym głośnikiem, lecz dwóch głośników ze sobą. Co prawda nie miałem możliwości jej przetestować, jednak spodziewam się, że dysponując dwoma głośnikami wrażenia słuchalne są jeszcze lepsze, a dźwięk głośniejszy i bardziej doniosły.
Ktoś zadzwonił by złożyć życzenia z okazji nowego roku? Dzięki wbudowanemu zestawie głośnomówiącym można bezproblemowo prowadzić konwersację znajdując się blisko głośnika. Zarówno wydobywany jak i nagrywany dźwięk (w opinii osób z którymi rozmawiałem) jest jak najbardziej jakościowy, pozbawiony szumów i zniekształceń.
Fresh 'n Rebel Bold L2, który zadebiutował latem tego rynku, na pewno jest jednym z najciekawszych pozycji na rynku głośników bezprzewodowych tego roku. Oprócz niesamowitej jakości wykonania, jak i samego dźwięku, przekonuje do niego również cena, która wynosi około 619 zł. Holenderski „krab” dobrze wypracował ofertę swoich produktów, zachowując adekwatny stosunek jakości do ceny. Dzięki czemu nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam ten głośnik i czekać na kolejne modele tej marki.
Zobacz również: Klawiatury Genesis Thor – który model wybrać jako prezent gwiazdkowy?