Emilia Romagna GP trwa już w najlepsze. Za nami kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu i nie obyło się bez zaskoczeń. Mimo, że pierwszą pozycję ponownie zajmie Lewis Hamilton, kolejność kierowców jest mniej oczywista.

Emilia Romagna GP, włoski wyścig o przedługiej nazwie – FORMULA 1 PIRELLI GRAN PREMIO DEL MADE IN ITALY E DELL’EMILIA ROMAGNA 2021, zapowiada się ciekawie. Sesje treningowe pokazały, że tor stanowi pewne wyzwanie, zwłaszcza dla młodszych kierowców.

Zobacz również: Mercedes EQS – mamy pierwsze oficjalne zdjęcia i trailer

Kwalifikacje, niestety, tylko to potwierdziły. Yuki Tsunoda (Scuderia Alpha Tauri) wypadł z zakrętu Variante Alta (14. i 15.) i uderzył w zabezpieczenia. Tym samy jutro wystartuje z ostatniego miejsca. Razem z nim na pierwszej sesji kwalifikacyjnej zakończyli swój udział Nikita Mazepin i Mick Schumacher (Haas) oraz Antonio Giovinazzi i Kimi Räikkönen (Alfa Romeo).

Poprawę widać jednak na horyzoncie u Williamsa. Obaj kierowcy zespołu dostali się do Q2, co nie zdarzało się w poprzednim sezonie. Co więcej George Russell o mało nie dostał się do Q3. Mniej pozytywne okazały się kwalifikacje dla Carlosa Sainza (Scuderia Ferrari), Fernanda Alonso (Alpine F1) i Sebastiana Vettela (Aston Martin) . Wszyscy trzej pożegnali się z rywalizacją po Q2.

Pełne wyniki wyglądają następująco:

Najciekawsze momenty z dzisiejszych kwalifikacji zobaczycie:

Warto wspomnieć, że po raz pierwszy od 2018 roku Max Verstappen został pokonany w kwalifikacjach przez kolegę z drużyny. Dla Hamiltona natomiast ta pozycja to już 99. pole position w jego karierze. Od dłuższego czasu kierowcy Mercedesa nie startowali z tak odległych miejsc. Tym razem możemy spodziewać się dwóch Red Bulli w offensywie, a na to czeka chyba większość z nas.

Sesja kwalifikacyjna po raz kolejny pokazała niesamowite tempo Lando Norrisa (McLaren). Niestety, czas okrążenia, który zapewniłby mu 3. miejsce został usunięty z powodu przekroczenia granic toru. Jego drużynowy kolega nadal wydaje się przyzwyczajać do nowego zespołu, choć ostatecznie to on wystartuje z lepszego miejsca.

Ciekawie zapowiadają się również strategię na jutrzejsze GP. Z początkowej stawki bowiem tylko Mercedes (Hamilton i Bottas) i Red Bula Maxa Verstappena zaczynają na średnich oponach, cała reszta będzie musiała założyć miękkie. Jest to niezwykle istotne, ponieważ Imola ma jeden z najdłuższych pit-lanów. Każdy kierowca na zmianie opon będzie tracić ok. 27 s. Natomiast rozpoczęcie na miękkich może pozwolić na jedną zmianę mniej i tym samym przybliżyć kierowców do podium.

Już jutro będziemy mogli się przekonać jak potoczy się walka na torze.  Wyścig rozpocznie się 18.04 o 15:00 oglądać możecie go na f1tv.com

---

Ilustracja wprowadzenia: formula1.com