Netflix właśnie dokonał najbardziej publicznego przejawu zainteresowania ekspansją na wirtualną rzeczywistość i gry, po latach odrzucania tej wizji.

W czwartek Netflix ogłosił nową umowę z Shonda Rhimes, potężnym producentem telewizyjnym, którego Bridgerton eksplodował na Netflixie, stając się tym, co według firmy jest najczęściej oglądanym serialem w historii. Umowa zacieśnia relacje Netflix z Rhimes na kilka sposobów, takich jak otwarcie drzwi dla filmów fabularnych i inwestowanie w programy jej firmy, aby zdywersyfikować Hollywood przed i za kamerą.

Ale Netflix powiedział również, że partnerstwo z Rhimes obejmuje możliwość wyłącznej produkcji i dystrybucji potencjalnych treści związanych z grami i VR.

Zobacz również: Oto 7 największych gier z wydarzenia Sony State of Play

Netflix czyli największa na świecie usługa przesyłania strumieniowego wideo, z ponad 207 milionami użytkowników, zasugerowała ostatnio, że byłaby zainteresowana zwiększeniem pościgu za grami. Firma flirtowała już wcześniej z grami za pośrednictwem interaktywnego, samodzielnego programowania przygodowego, takiego jak Bandersnatch, a także poprzez niektóre partnerstwa licencyjne i handlowe. Jednak w kwietniu dyrektor ds. operacyjnych i produktowych Netflixa zasygnalizował, że zainteresowanie Netflix grami może rosnąć.

W przypadku VR i gier wideo na Netflix, czekanie jeszcze się nie skończyło – ale może być bliżej, niż nam się wcześniej wydawało.

Źródło: cnet

Zobacz co słychać w świecie rozrywki na