Obudowa ma dużą pojemność 28 litrów, a z tyłu ogromny wybór portów i uchwyt do transportu — elementy niezbędne na prawdziwym stanowisku do gier. Niebieskie logo LED oświetlające obudowę w czarnym kolorze Phantom Black znakomicie dopełnia olśniewające wzornictwo — razem z opcjonalnymi przezroczystymi panelami bocznymi i wewnętrznym oświetleniem ARGB, dzięki którym wszyscy mogą podziwiać zawarty w środku sprzęt. Jestem fanem takiego zastosowania, gdzie podczas rozgrywki widzimy cały nas sprzęt, dodatkowo świetnie oświetlony. Dodatkowo PC nie zajmuje mnóstwo miejsca.
Co tu wiele pisać, RTX 3080Ti daje nam tutaj tak olbrzymie możliwości, że w każdy tytuł jaki ogrywałem przy teście Legiona T5 mogłem zastosować w grach najwyższe, możliwe ustawienia. Począwszy od Cyberpunka 2077, a kończąc na wersji God of War na PC. W każdą grę grało się przyjemnie.
Dawno nie korzystałem z tak mocnego sprzętu. Komputer od Lenovo spełnia w zasadzie każde z kryteriów obecnego gamingu. Doprawdy grając w kilkanaście tytułów nie zauważyłem nawet przez moment, że T5 nie radzi sobie z jakąś grą czy dynamiczniejszą rozgrywką. Wszystko ciągle było na wysokim poziomie. Warto zaznaczyć, że większość tytułów ogrywałem przy 120fps i monitorze zablokowanym na 120Hz.
Lenovo Legion T5 to moim zdaniem marzenie wielu graczy. Na komputerze tym bez problemu zagracie w każdą wymagającą grę przy takich ustawieniach, jakie będziecie chcieli ustawić. Komputer sprawdza się nie tylko w gamingu ale również w codziennej pracy czy zwykłym surfowaniu po social mediach. Cena prawie 6000zł nie zachęci prawie wszystkich jednak jeśli zastanawiacie się nad komputerem w podobnym budżecie – ten jest strzałem w 10!