O tym chciał przekonać się jeden z youtuberów, serwując urządzeniu od Apple prawdziwe tortury. Zrzucanie z ponad 1 metra, wymieszanie w słoiku pełnym gwoździ, wreszcie uderzanie młotkiem. I cóż, większość tych zabiegów – aż do ekstremalnej sieczki na wyniszczenie – zegarek przetrwał. Zobaczcie zresztą sami: