SpaceX wystrzelił prototypową rakietę Starship na dużą wysokość i pomyślnie wylądował nią po raz pierwszy w środę, pokonując kluczowe wyzwanie w zawrotnym dążeniu Elona Muska do zbudowania rakiety w pełni wielokrotnego użytku.

Musk powiedział, że rakieta SN15 zawiera „setki ulepszeń konstrukcyjnych” w porównaniu z poprzednimi prototypami, które zostały zniszczone podczas prób lądowania.

Starship SN15 wystartował o 18:24 ET z obiektów SpaceX w Boca Chica w Teksasie, wzbijając się ponad 6 mil w niebo, aby przetestować manewry w locie. Gdy osiągnął szczytową wysokość, trzy silniki Raptora SN15 stopniowo wyłączały się, aby rozpocząć swobodny opadanie w poziomie z powrotem na Ziemię. Zbliżając się do lądu, ponownie uruchomiły się dwa silniki, aby wykonać złożony „manewr odwrócenia lądowania”, w którym rakieta przestawia się / przestawia w pionie przed miękkim lądowaniem.

Starship landing nominal!

— Elon Musk (@elonmusk) May 5, 2021

Rakieta rozłożyła maleńkie nóżki i wylądowała mocno na betonowej płycie niedaleko platformy startowej, stając się pierwszym ocalałym prototypem statku kosmicznego. Po wylądowaniu w pobliżu podstawy rakiety pojawił się niewielki pożar – „nie jest to niezwykłe w przypadku metanu, które przewozimy”, powiedział inżynier SpaceX John Insprucker podczas transmisji na żywo.

Źródło: theverge